Początek meczu był udany. W 11 minucie sędzia spotkania dostrzegł, że przy dośrodkowaniu w pole karne gości popychany był napastnik Floty Christian Nnamani. Podyktował rzut karny dla Wyspiarzy, wykorzystany przez Krzysztofa Bodzionego.
Wynik utrzymywał się do 70 minuty i wydawało się, że Flota zdoła dowieźć trzy punkty do końca. Jednak wówczas młody piłkarz świnoujścian Rafał Kalinowski we własnym polu karnym sfaulował Daniela Chylaszka i arbiter znów podyktował "jedenastkę" - tym razem dla Dolcanu. Pewnie wykorzystał ją Rafał Kalinowski i było 1:1.
Gdy wiele wskazywało na to, że spotkanie zakończy się remisem, w 85 minucie po akcji zespołu z Ząbek i dośrodkowaniu w pole karne Floty piłkarz Dolcianu Maciej Tataj wyskoczył zza pleców obrońcy Floty Ivana Udarevicia i głową zdobył zwycięską bramkę.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Dolcan też wygrał w Świnoujściu Flotą - 1:0.
Dzięki wygranej Dolcan ma po dwóch kolejkach 6 punktów i w tabeli wyprzedził m.in. Pogoń Szczecin.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?