Rocznie wydatki na utrzymanie "Fali" wynoszą prawie milion złotych. Najwięcej pieniędzy pochłaniają wydatki osobowe oraz zużycie energii cieplnej i elektrycznej, które stanowią aż 81 procent wszystkich kosztów. Radni na ostatniej sesji przyznali, że wynik finansowy jest niepokojący.
Kredyt czy oddać gminie
- Co miesiąc wzrastają koszty - mówił radny Jerzy Mędrek. - W kwietniu wynosiły 300 tysięcy zł, teraz wynoszą 540 tysięcy złotych, a przychody są o połowę mniejsze. Nie ma dobrego pomysłu na znalezienie oszczędności, a dłużnicy i zaległości czekają. Likwidacja zakładu budżetowego na basenie i podrzucenie tego kukułczego jaja liceum okazało się nietrafionym pomysłem. Może trzeba zaciągnąć kredyt?
Niektórzy radni szukając wyjścia z sytuacji proponowali powrócenie do dawnego pomysłu i oddanie basenu gminie.
- Ja byłbym za tym, żeby powrócić do rozmów z gminą o oddaniu jej basenu, ale teraz już ambicja nam nie pozwala na taki ruch. A to byłby najlepszy pomysł, bo w krótkich odstępach czasu długi wrastają niebotycznie. Na koniec roku będzie to 600 tysięcy zł - dodaje Mędrek.
- Ja wiem, że na koniec roku będzie nam brakować na basenie 400 tys. zł - odpowiada radnemu wicestarosta Józef Bednarz. - Jeśli gmina da nam 200 tys. zł, my damy drugie tyle, to zepniemy to.
Droższe bilety?
Szukanie oszczędności na "Fali" spędza sen z powiek zarządowi powiatu od początku istnienia basenu.
- Zawsze byliśmy świadomi, że ta inwestycja nigdy nie będzie opłacalna, bo żaden basen nie przynosi zysków - dodaje wicestarosta. - Ale jest szansa na większe oszczędności.
- Tylko gdzie i jak, bo zarząd w swoim stanowisku pisze, że zintensyfikuje działania ukierunkowane na pozyskanie dodatkowych środków i dokończy budowę hotelu przy kompleksie "Fala", ale dla mnie to są słowa zupełnie niezrozumiałe - mówił radna Magdalena Kochan. - Nie wiem na czym polega ta intensyfikacja w szukaniu pieniędzy.
Zarząd powiatu szukając oszczędności bierze pod uwagę kilka pomysłów. Jeden z nich zakładał podwyższenie ceny biletów, ale to - zdaniem odwiedzających basen - będzie miało odwrotny efekt, bo obecne ceny do niskich nie należą.
Może karnety
- Na razie poleciliśmy dyrektorowi kompleksu rozważenie możliwości zlecenia sprzątania w drodze przetargu firmie z zewnątrz oraz po dokonaniu bilansu cieplnego, zamówienia mniejszej mocy - mówił na sesji starosta Jerzy Jabłoński. - Konieczne będzie także prowadzenie rozmów z firmami z okolic i ze Szczecina w celu wykupienia karnetów oraz z burmistrzami i wójtami, zachęcając do organizowania na basenie nauki pływania dla uczniów.
Basen funkcjonuje w Goleniowie zaledwie dwa lata, a już wiadomo, że jest to budowla o przestarzałej technologii. Obiekt jest przeszklony, więc ciepło szybciej ucieka. Poza tym jeden z budynków kompleksu nie posiada elewacji, a basen ciągle nie ma dokończonej części hotelowej. Przez to traci na atrakcyjności i sporo kosztuje powiat.
Powiat ma szansę otrzymać dodatkowe pieniądze na dokończenie inwestycji i wykonanie koniecznych remontów ze Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego. Warunkiem otrzymania środków pomocowych jest napisanie dobrego wniosku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?