Polityk Prawa i Sprawiedliwości nawiązał do wpisu na Twitterze, w którym Kuczyński miał napisać: "Panie Kaczyński i jego pomocnicy, róbcie tak dalej, a prędzej czy później wzbierze gniew ludzi i wywloką was z gabinetów, siedzib i mieszkań. I będziecie mieli szczęście, jeśli was nie powieszą. Na Placu Konstytucji".
- Pod tym wpisem wylała się fala obłąkańczego hejtu. Moim zdaniem wiele z opinii, jakie pojawiły się później, spełniało znamiona przestępstwa. Apelowałem i prosiłem pana Kuczyńskiego, aby zareagował na ten amok - mówi Zbigniew Bogucki.
Zdaniem polityka, właśnie takie tweety i lajkowanie ich m.in. przez osoby identyfikowane wśród zwolenników opozycji jako autorytety (Bogucki podaje przykład Tomasza Lisa) może być interpretowane jako nawoływanie do zbrodni. - To daje zielone światło do takich niedopuszczalnych wpisów i zachowań. Mamy już tego przypadki w Polsce, że mogą prowadzić do tragedii - dodaje.
Zawiadomienie trafiło do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.