Parkiem Wodnym Fabryka Wody przy ulicy Sczanieckiej/Heleny zarządza miejska spółka o tej samej nazwie. Największą atrakcję miasta uruchomiono 1 czerwca. Budowa kosztowała ok. 400 mln zł. Pieniądze pochodzą z kredytu inwestycyjnego zaciągniętego na prawie 30 lat. Spłatą ma się zająć budżet Szczecina.
W zamian spółka powinna zarabiać na swoją bieżącą działalność, czyli utrzymanie obiektu (m.in. rachunki za prąd), pensje pracowników, remonty. To ponad 60 mln zł rocznie. Pieniądze mają pochodzić głównie z biletów wstępu.
- Z ostatnich prognoz przedstawionych przez Spółkę w lutym br. wynika, że średnioroczne koszty działalności operacyjnej skalkulowano na poziomie 62 mln zł, kalkulacja ta uwzględnia wzrost cen mediów, energii elektrycznej i cieplnej. Założenia ekonomiczne przewidują ustalenie cennika na poziomie pozwalającym na pokrycie kosztów operacyjnych - wyjaśniał niedawno Ryszard Słoka, sekretarz Szczecina w odpowiedzi na interpelacje radnych.
Podobną kwoty podał prezes spółki na spotkaniu z radnymi tuż przed otwarciem aquaparku.
W tym tygodniu podsumowano pierwsze trzy miesiące działalności. Z oficjalnego komunikatu przesłanego mediom bije optymizm.
- Za nami trzy pełne miesiące od otwarcia Fabryki Wody. Był to czas pracowity, dający dużo satysfakcji dzięki wielu pozytywnym reakcjom jakie otrzymaliśmy od odwiedzających, których odwiedziło nas już ponad dwieście tysięcy! - napisano.
W kolejnym zdaniu doprecyzowano dane.
- W połowie lipca mieliśmy stutysięcznego klienta, a do końca sierpnia odwiedziło nas dokładnie 215 658 osób - dodaje Piotr Zieliński z Fabryki Wody.
Cyfra 215 tysięcy odwiedzających robi wrażenie, do momentu, gdy przypomnimy sobie plany spółki, co do ilości odwiedzających każdego dnia.
- Liczymy na ok. trzy tysiące osób dziennie - mówił Konrad Stępień, prezes Fabryki Wody.
To oznacza ok. 270 tys. osób w ciągu trzech miesięcy. W rzeczywistości było 215 tysięcy, czyli średnio 2400 osób dziennie zamiast 3 tysięcy. "Zabrakło" więc ok. 45 tys. osób. To oznacza stratę nawet kilku milionów złotych.
Te dane i tak są lepsze niż w pierwszych tygodniach, gdzie dziennie obiekt odwiedzało 1230 osób.
Dla porównania, Termy Maltańskie w Poznaniu rocznie odwiedza około miliona klientów. W ubiegłym roku aquapark we Wrocławiu miał rekordową frekwencją – 2 miliony osób
Kolejne miesiące będą jeszcze większym wyzwaniem. Argument nowości obiektu z każdym miesiącem będzie się oddalał. Do tego strefa zewnętrznych basenów będzie czynna tylko do końca września, a to oznacza, że powierzchnia aquaparku w okresie jesienno-zimowym mocno się zmniejszy (jest sporo głosów, że obiekt na takie miasto jak Szczecin, jest dość mały). Atrakcją ma być lodowisko, które będzie jednak jednym z kilku mieście (i tak nie największym) i raczej nie ma szans rywalizować z basenami.
Władze spółki zwracają uwagę, że zysk został wypracowany i jest większy niż koszty utrzymania.
- To dobry wyniki, z którego się cieszymy. Działamy od 3 miesięcy, frekwencja od otwarcia cały czas rośnie i w tych 3 miesiącach wypracowaliśmy zysk, który jest większy niż nasze koszty utrzymania. Zakładamy więc, że nasze zyski będą cały czas rosły. Jednak te dane na dzisiaj nie przekładają się na pełny obraz dot. utrzymania obiektu. Możemy pewne rzeczy prognozować w perspektywie kilku miesięcy, jednak dopiero po pełnym 12 miesięcznym okresie działalności można będzie powiedzieć czy wpływy z biletów będą wystarczające do pokrycia kosztów utrzymania. Nasze plany obejmują dodatkowe działania i atrakcje, które chcielibyśmy wdrożyć i które powinny mieć znaczący wpływ na zysk jaki Fabryka Wody powinna generować - dodaje Piotr Zieliński
Władze spółki przekonują, że oferta aquaparku jest tak bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie.
- Zabawa w basenach i na zjeżdżalniach, relaks w saunarium czy odkrywanie Edukatorium to oferta na mile spędzony wypoczynek. Urozmaicaliśmy ją na kilka dodatkowych sposobów. W Saunarium zorganizowaliśmy „Mistrzowskie Wieczory Saunowe, które poprowadzili mistrzowie Polski w saunowaniu, przygotowaliśmy również godziny saunowania tylko dla Pań i Panów - wylicza Piotr Zieliński.
Na 6 i 7 września zaplanowano spotkania z wirtualnymi przewodnikami - Dawidem Myśliwcem, Pauliną Mikułą i Huyen Pham. Do połowy września dostępna będzie oferta zajęć z jogi i aquafitnessu na basenie sportowym, a w saunarium oprócz stałych seansów dostępną będą również godziny saunowania tylko dla pań i panów.
-Zapraszamy do aquaparku, saunarium i centrum Spa, edukatorium lub do skorzystania z atrakcji sportowych i rekreacyjnych na ściance w i kręgielni oraz naszej gastronomii. Na tym jednak nie koniec. Oferta Fabryki Wody będzie cały czas uzupełniania o kolejne wydarzenia i aktywności. Śledźcie nasze strony oraz media społecznościowe i nie zapomnijcie nas odwiedzić. Do zobaczenia! - wyjaśnia Piotr Zieliński.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?