Odmówiły jednak skorzystania z interwencji pogotowia ratunkowego. Przyjechały dwie specjalistyczne jednostki JRG nr 1 i 2 oraz policja. Powiadomiono pogotowie gazowe.
O godz. 11.15 ewakuowano z budynku 128 osób. W budynku obok, gdzie funkcjonuje Izba Skarbowa, nic nie wiedziano o tym, co dzieje się tuż za ściana. W obu budynkach nie ma gazu, skąd więc intensywny zapach? Użyto specjalnych urządzeń do wykrywania około 900 szkodliwych substancji.
- Nie wiemy, jaka mogła być przyczyna - mówi mł. kpt. Jerzy Szczepanowski, zastępca dowódcy JRG-1. - Urządzenia nic nie wskazały. Przepytaliśmy sprzątaczki, czy przypadkiem nie użyły jakiegoś nowego środka czyszczącego, ale nie używały. Może ktoś rozlał po wejściu do PZU jakiś środek, trudno powiedzieć. Wykluczyliśmy też, że był to zapach ulatniający się z kanalizy. Przewietrzyliśmy gmach. Ustaliliśmy, że zapach unosił się jedynie na parterze. Zobowiązaliśmy dyrekcję PZU do monitorowania stanu zdrowia pracowników.
O godzinie 12.10 zaczęto z powrotem wpuszczać pracowników do gmachu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?