Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eto`o chciał zejść z boiska

raul, 27 lutego 2006 r.
Samuel Eto`o (z lewej) powstrzymywany przez Ronaldinho i arbitra.
Samuel Eto`o (z lewej) powstrzymywany przez Ronaldinho i arbitra. Fotorzepa
Wiele niesportowych emocji towarzyszyło meczowi w Saragossie pomiędzy miejscowym Realem a drużyną Barcelony. W ramach protestu boisko zamierzał opuścić Samuel Eto`o, którego do dalszej gry namówili koledzy z zespołu wspólnie z trenerem Frankiem Rijkaardem i...sędzią meczu.

Wszystko to za sprawą miejscowych kibiców, którzy nie szczędzili czarnoskóremu Kameruńczykowi obelg na tle rasistowskim. Kiedy Eto`o był przy piłce - wówczas naśladowali odgłosy małp. Na skutek takiego zachowania fanów Realu, arbiter przerwał spotkanie na kilka minut w drugiej połowie. Za pośrednictwem megafonu poinformował nawet widzów, że Eto`o zamierza zejść z boiska. Na niewiele się to jednak zdało.

- To wielki wstyd - mówił potem Frank Rijkaard, trener Barcelony. - Samuel jest człowiekiem. Zachowanie kibiców bardzo go dotknęło. Dlatego chciał zejść z murawy, ale poprosiliśmy go, by został na boisku do końca. Aż dziw, że takie rzeczy wciąż się zdarzają. Tym bardziej, że to właśnie tacy piłkarze jak Samuel przyciągają swoją grą kibiców na stadiony.

Decyzję Eto`o poparł m.in. słynny Brazylijczyk Ronaldinho.

- Gdyby on zszedł w tym spotkaniu z boiska, ja zrobiłbym to samo - zapewniał gwiazdor "Barcy". - Tego rodzaju rzeczy nie powinny mieć miejsca. Musimy próbować wyeliminować takie zachowanie z piłkarskich boisk. Próbowałem uspokoić Samuela i wytłumaczyć, że on stoi ponad tymi ludźmi, którzy go obrażają.

W poprzednim sezonie Real Saragossa zapłacił grzywnę w wysokości 600 euro nałożoną przez hiszpańską federację piłkarską za podobne zachowanie kibiców Realu również względem Samuela Eto`o. Podobne incydenty zdarzają się jednak częściej na stadionie La Romareda w Saragossie. Federacja już zapowiedziała ostrą reakcję.

Puchar Ligi Angielskiej
3 gole w 7 minut
Manchester United zdobył Puchar Ligi Angielskiej. W finale, tradycyjnie rozegranym na stadionie Millenium w Cardiff, Czerwone Diabły nie dały szans beniaminkowi Premiership gromiąc go 4:0.
Do przerwy podopieczni Alexa Fergusona prowadzili 1:0, ale od początku spotkania nadawali ton grze. Przewagę udokumentowali w drugiej połowie, strzelając trzy gole w siedem minut. raul
Manchester United - Wigan Athletic 4:0 (1:0).
Bramki: Rooney (33, 62), Saha (55), C. Ronaldo (59). Widzów: 66 866.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński