Fakt, że Arena Szczecin i Chemik Police nie osiągnęły porozumienia w sprawie dalszych występów siatkarek w hali przy ul. Szafera mocno boli fanów siatkówki w mieście. Gdyby i Espadon Szczecin nie wrócił z Polic, doszłoby do sytuacji kuriozalnej. Przypomnijmy, że siatkarze końcówkę poprzedniego sezonu rozgrywali w Policach ze względów oszczędnościowych.
- Generalnie będziemy grać w Arenie Szczecin - informuje Jakub Markiewicz, szef Espadonu. - Cały czas szukamy w klubie oszczędności i opcja występów w Policach była rozważana, ale jesteśmy po wstępnych rozmowach z prezydentem Szczecina Piotrem Krzystkiem i jest wola miasta, by wspierać szczecińskie kluby, by te korzystały z Areny.
Arenę opuścili futsalowcy Pogoni 04, piłkarki i piłkarze ręczne Pogoni, choć panowie chcą z dużego obiektu korzystać na mecze np. z Vive Kielce czy Wisłą Płock. Z hali przy Szaferą muszą za to korzystać koszykarze Kinga.
W październiku Espadon ma zagrać trzy mecze w Szczecinie. Na pewno w Arenie podejmie Cuprum Lubin (4.10) i Łuczniczkę Bydgoszcz (12.10). Mecz z GKS Katowice zaplanowano na 21.10, ale wtedy w Arenie odbędzie się koncert Lady Pank. Klub ma dwa wyjścia: zabiegać o zmianę terminu lub zagrać... w Policach.
- Cały czas myślimy też o promocji klubu i siatkówki w regionie. Mamy zgodę władz ligi, by zagrać np. w Koszalinie czy Kołobrzegu. Póki co takie decyzje jeszcze nie zapadły - mówi Markiewicz.
Połączone siły Schalke 04 i BVB zagrają z reprezentacją Polski?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?