Złote medale zdobył GKS Katowice, który po drodze wygrał cztery mecze z Espadonem, a biorąc pod uwagę też obecny sezon, odniósł pięć zwycięstw z rzędu z niebiesko-białymi. GieKSa nigdy nie była wygodnym rywalem i mimo tego, że drużyny zostały przebudowane, Espadon wciąż jest niżej w tabeli.
Młodość wygrywa więc z doświadczeniem. Choć Szczecin jest miastem młodych wilków, GKS Katowice ma w zespole więcej głodnych sukcesu, obiecujących siatkarzy. W tabeli jest na 9. miejscu z 32 punktami. Espadon zdobył 14, czyli o jeden więcej niż ostatni AZS Częstochowa.
Ostatnio obaj beniaminkowie przegrywają. GKS Katowice stoczył pojedynki z medalistami mistrzostw Polski. Przez Zaksę Kędzierzyn Koźle został pokonany 0:3, choć wszystkie partie rozstrzygały się na przewagi, natomiast z Asseco Resovią Rzeszów 2:3.
- To, że zagraliśmy z mistrzem i wicemistrzem Polski na bardzo dobrym poziomie nie oznacza, że w niedzielę będzie łatwiej. Wręcz przeciwnie. Chciałbym jednak, aby zespół, niejako w nagrodę za dwa wspaniałe widowiska, zwyciężył w Szczecinie. Po prostu na to zasługuje po takiej walce - cytuje strona GKS trenera Piotra Gruszkę.
Espadon podejmie rywala ze Śląska po wizycie na Śląsku. Dłużej tam podróżował niż powalczył z Jastrzębskim Węglem. Tylko trzeci set był wyrównany, ale podobnie jak dwa poprzednie, padł łupem rywali.
Na miarę możliwości atakował Maciej Zajder, a przyjmował Dominik Depowski. Do równowagi wrócił Bartłomiej Kluth, czyli rekordzista Plus Ligi w liczbie punktów w jednym meczu. Tych siatkarzy nie powinno zabraknąć w szóstce.
Czterech spośród niebiesko-białych pamięta ostatnie zwycięstwo z GKS Katowice. Przekonujące 3:0 w Szczecińskim Domu Sportu. To Bartosz Cedzyński, Janusz Gałązka, Michal Sladecek i Maciej Wołosz. Inni gracze poznają przeciwnika w tym sezonie. Klub ze Śląska założono pod szyldem Czarni w 2010 roku i po ledwie sześciu latach jest w Plus Lidze.
Początek meczu beniaminków w niedzielę o godzinie 17 w Azoty Arenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?