KPS Siedlce to drużyna środka tabeli I ligi, której dokładnie tak samo blisko do jej szczytu, co dna. Na początek sezonu totalnie zepsuła Espadonowi inaugurację, zwyciężając 3:0 w stolicy Pomorza Zachodniego.
Szczecinianie jechali do Siedlec po rewanż. Poprowadził ich po raz pierwszy Milan Simojlović, który przejął drużynę po śmierci Dejana Brdovicia. Inny trener, ale stare grzeszki. Espadon ponownie zagrał nierówno na przestrzeni meczu, ale tym razem ostatecznie zwyciężył.
Po przegranym 21:25 pierwszym secie Espadon zatriumfował w dwóch następnych i miał szansę na zainkasowanie kompletu punktów. Nie udało się i szalę zwycięstwa przechylił na swoją stronę dopiero w tie-breaku. Szczecinianie wywieźli więc z Siedlec dwa oczka. Dopisane w tabeli pozwalają utrzymywać kontakt ze ścisłą czołówką.
Z powodu choroby nie wystąpił Leandrao, a kontuzja wyeliminowała Bartosza Wajdowicza.
KPS Siedlce - Espadon Szczecin 2:3 (25:21, 19:25, 22:25, 25:23, 9:15)
Espadon: Sladecek, Gałązka, Cedzyński, Pietruczuk, Wołosz, Pietrzak, Guz (l.) oraz Antosik, Orłowski, Zemlik, Tołoczko (l.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?