Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Espadon Szczecin rozpoczyna swój pierwszy sezon w I lidze

Rafał Kuliga
Daniel Zabłocki (atakuje) pozostaje w Szczecinie. Awans do I ligi i gra w niej to dla niego duża szansa na rozwój.
Daniel Zabłocki (atakuje) pozostaje w Szczecinie. Awans do I ligi i gra w niej to dla niego duża szansa na rozwój. Andrzej Szkocki
Już nie Morze, a Espadon Szczecin, nowy klub z naszego miasta, postara się rywalizować na parkietach zaplecza ekstraklasy. Celem zespołu jest walka o czołowe lokaty w rozgrywkach, a długoterminowo awans do Plusligi. Szczecinianie zaczynają sezon od wyjazdu. W sobotę o godz. 18 zagrają z KPS Siedlce. .

Poziom na zapleczu ekstraklasy jest zdecydowanie wyższy od tego, jaki prezentują zespoły w II lidze. Jednak doświadczeni gracze, którzy występowali w reprezentacji Polski, twierdzą, że można tu zagrać znakomite spotkania, których nie powstydziłaby się Plusliga. Przychodzą jednak też takie weekendy, w których poziom jest słabszy, a gra szarpana.

- Pierwsza liga jest bardzo dziwna - mówił, w jednym z wywiadów w Polsacie Sport, Łukasz Kadziewicz, były środkowy kadry Polski. - Zagrałem tu pełen sezon. Przychodził weekend, w którym graliśmy znakomity mecz. Świetny poziom i bardzo dużo emocji. Tydzień później totalna skrajność i mecz o znacznie niższym poziomie. Falowanie i spadnie.

Już w najbliższy weekend rozpoczynają się rozgrywki ligowe. Espadon w meczu inauguracyjnym zagra z KPS Siedlce, finalistą poprzedniego sezonu. To jedna z solidniejszych drużyn w stawce i na pewno bardzo trudny start dla beniaminka ze Szczecina. Oprócz zespołu z Siedlec, w rozgrywkach liczyć może się choćby Camper Wyszków, drugi z finalistów poprzedniego sezonu. Camper prowadzony jest przez Jana Sucha, doświadczonego i cenionego szkoleniowca w polskiej siatkówce. Całkiem solidnie wygląda również skład Victorii Wałbrzych, innego z beniaminków. Zespół wzmocnili m.in. Maciej Fijałek i Maciej Krzywiecki (obaj z przeszłością w ekstraklasie). Krzywiecki grał w reprezentacji Polski kadetów, w której był kapitanem. Wróżyło mu się dużą karierę, jednak jego rozwój idzie wolniej, niż wcześniej antycypowano.

Na co stać Espadon? Zespół złożony jest na ostatnią chwilę. Przygotowania były krótkie, a liczba spotkań sparingowa mała.

- Dosyć późno zaczęliśmy kompletowanie składu, gdy większość graczy miała już podpisane umowy z innymi klubami. Dysponujemy jednak mocną kadrą i powinniśmy powalczyć o czołowe miejsca - zapowiada prezes Radosław Rybak.

Po dwóch meczach treningowych z Olimpią Sulęcin i Krispolem Września podopieczni Przemysława Michalczyka wzięli udział tylko w jednym turnieju. Espadon pojechał do Liberca, gdzie zmierzył się w najlepszymi zespołami Czech i Szwajcarii. Szczecinianie wygrali jedno spotkanie, a przegrali trzy.

Nowi zawodnicy, którzy dołączyli do Espadonu, to przede wszystkim gracze doświadczeni, którzy występowali na tym lub nawet wyższym poziomie. Oni mają dać stabilizację i rozsądek. Nie wolno jednak zapominać o graczach z Morza, którzy zostaną w Szczecinie kolejny sezon. Gra na zapleczu ekstraklasy to duża szansa choćby dla Daniela Zabłockiego. Młody przyjmujący od lat wyróżniał się w meczach Morza, a teraz dostał okazję, aby dalej się rozwijać. W podobnej sytuacji są Jakub Makar lub Krzysztof Kołodziej. Obaj są młodzi, utalentowani i z szansami na przebicie się do pierwszej szóstki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński