Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Espadon Szczecin nie zagra w finale. Nie znalazł sposobu na kolosa

(sz)
Sebastian Wołosz
Drużyna prowadzona przez Milana Simojlovicia przegrała 2:3 trzeci mecz z GKS Katowice i straciła szansę na awans do finału.

Espadon Szczecin przystąpił do starcia z nożem na gardle po dwóch porażkach w Katowicach. Rozpoczął od mocnego uderzenia, czyli seta wygranego 25:23.

GKS był jednak zmobilizowany, by już w niedzielę fetować awans do finału I ligi. Zacięta walka trwała przez cztery partie i lepszego musiał wyłonić tie-break.

Decydujący set rozpoczął się od wymiany ciosów. Goście wypracowali sobie zaliczkę wskutek serii pomyłek szczecinian. Grali twardo i nieustępliwie, więc na półmetku tie-breaka prowadzili 4:8.

Espadon uniemożliwił sobie pościg psuciem zagrywek po udanych akcjach. Mecz zakończył się serwisem Wołosza w aut na 11:15 w tie-breaku.

GKS będzie walczyć o złote medale w finale I ligi, a Espadon zagra o brązowe.

- GKS udowodnił nam, że nieprzypadkowo był najlepszy w sezonie zasadniczym i powinien wygrać ligę. Przeżyliśmy małe rozczarowanie. Bardzo chcieliśmy wygrać, ale taki jest sport - mówi środkowy Bartosz Cedzyński.

Espadon Szczecin - GKS Katowice 2:3 (25:23, 22:25, 25:19, 22:25, 11:15)
Espadon:
Sladecek, Pietruczuk, Wołosz, Gałązka, Cedzyński, Pietrzak, Guz (l.) oraz Markiewicz, Orłowski, Tołoczko (l.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński