Niebiesko-biali nie mogą zanucić "ta ostatnia niedziela" i w przeciwieństwie do siatkarek Chemika Police spotkania o złote medale mistrzostw Polski zobaczą jako widzowie.
Celem Espadonu jest złoty, ale set w dwumeczu z MKS Będzin. Doprowadzą do niego, jeżeli zwyciężą na wyjeździe 3:0 albo 3:1. Stawką rywalizacji, która rozpoczęła się tydzień temu, jest 11. lokata w Plus Lidze.
Espadon gościł w Sosnowcu przed świętami Bożego Narodzenia i przegrał w złym stylu 0:3. Kolejna wizyta przypada przed Wielkanocą i nastroje mają być inne. Szczecinianie postawią wszystko na jedną kartę. Po meczu z MKS Będzin nie zagrają już pewnie nigdy w takim samym składzie, a klub wróci do Plus Ligi po wakacjach.
W porównaniu z poprzednim starciem z będzinianami Espadon powinien wyeliminować błędy własne. W Policach zepsuł 22 zagrywki, siedem ataków i dziewięć razy nie poradził sobie w przyjęciu. Oznacza to, że oddał rywalom grubo ponad seta za darmo.
Ponadto zaserwował tylko cztery asy, a skuteczność poniżej 50 procent w ataku mieli przyjmujący Michał Ruciak oraz Marcin Wika. Najwięcej 27 "oczek" zdobył wówczas Bartłomiej Kluth i być może, przy odrobinie szczęścia w rewanżu, wyprzedzi w klasyfikacji punktujących Rafaela Araujo, najlepszą strzelbę MKS Będzin.
Jeżeli Espadonowi uda się pościg w Sosnowcu, zakończy sezon na miejscu, którego nie zajmował po żadnej kolejce. Z drugiej strony 11. lokata może być wyrównaniem najlepszego w historii wyniku MKS Będzin.
Początek meczu w środę o godzinie 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?