Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Epidemia dziur

zek, 9 lutego 2006 r.
Tak wygląda reprezentacyjna ulica Piłsudskiego. Czas chyba wysłać tam ekipę remontową.
Tak wygląda reprezentacyjna ulica Piłsudskiego. Czas chyba wysłać tam ekipę remontową. Grzegorz Drążek
Kierowcy są oburzeni, bo stan stargardzkich dróg nie mieści się w żadnych standardach.

To, co się dzieje na drogach w Stargardzie, jest kpiną z kierowców.

- Wszyscy płacimy rozmaite podatki, a nasze pieniądze idą między innymi na drogi - mówi jeden z wielu zdenerwowanych stargardzkich kierowców. - A na co idą pieniądze z płatnego parkowania w mieście? Dlaczego rok w rok stargardzkie drogi wyglądają tak źle? Nie mówię, że to nie jest problem całego kraju, ale w Stargardzie jest szczególnie fatalnie.

Zmotoryzowani stargardzianie mają dość ciągłego tłumaczenia władz powiatu i miasta, że na poprawę dróg nie ma wystarczająco pieniędzy. Rok w rok, po zniknięciu z jezdni śniegu, stargardzkie drogi przedstawiają obraz rozpaczy.

Tak jest nie tylko na obrzeżach miasta, ale także na głównych ulicach. Jezdnia na ulicy Piłsudskiego, która od jakiegoś czasu jest głównym punktem handlowym Stargardu, to teraz szwajcarski ser. Dziura goni tam dziurę. A niebezpiecznie jest także na wielu innych ulicach, jak choćby Kazimierza Wielkiego czy Kościuszki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński