Energa Czarni Słupsk - Wilki Morskie Szczecin 82:50 (16:15, 24:12, 21:14, 21:9)
Wilki: Green 14, Kikowski 11, Nikolić 9, Marinković 9, Flieger 5, Wright 2, Kowalenko 0, Bojko 0, Pytyś 0.
Szczeciński zespół nieźle zaczął. Rodney Green popisał się blokiem na środkowym Czarnym, Callistusie Eziukwu, a Uros Nikolić zablokował Kylea Shiloha, ale prowadzili gospodarze.
Słupszczanie trafiali za trzy, zdobyli kilka łatwych punktów i powiększyli swoją przewagę. Wówczas czas wziął trener Mihailo Uvalin i szczecinianie zaczęli odrabiać straty. Po pierwszej kwarcie przegrywali tylko jednym oczkiem.
Istotna okazała się druga odsłona meczu, w której Wilki pozwoliły Czarnym odjechać z wynikiem. Po zmianie stron gospodarze utrzymywali bezpieczny dystans i kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Do końca spotkania obraz gry nie zmienił się - wyraźnie przeważali słupszczanie, którzy nie dali wydrzeć sobie zwycięstwa.
Wilki nie spisały się w ofensywie. Do tego wyraźnie przegrały walkę na tablicach. Pantery zanotowały w sumie 52 zbiórki przy 29 deskach w ekipie szczecińskiej.
Goście nie potrafili powstrzymać rozpędzonych słupszczan, wśród których grę prowadzili Shiloh (zanotował double-double 20 punktów, 15 zbiórek) razem z Eziukwu (16 punktów).
W następnej kolejce Wilki podejmą Jezioro Tarnobrzeg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
