Spójnia rozpoczęła spotkanie z Treflem żelazną piątką, więc można było mieć pewność, że drużyna będzie przygotowana do zażartej walki. Mocnym zaangażowaniem, charakterem w defensywie i próbą uzyskania przewagi w walce o piłki na obu tablicach gospodarze mogli zniwelować personalną przewagę sopocian. Kadrowo Trefl jest mocny, co zresztą potwierdził w niedawnym turnieju o Puchar Polski. Ekipa z Sopotu zdobyła trofeum. I w Stargardzie też była zaprogramowana na zwycięstwo.
Od początku było to zacięte spotkanie. W I połowie żadna z drużyn nie mogła odskoczyć na większą przewagę niż 5 punktów. Bardzo szybko reagowali trenerzy – gdy tylko zespoły bez punktów kończyli trzy akcje brali czasy. Spójnia miała kłopoty ze skutecznością dystansową (2/9 za trzy), ale goście wcale nie byli lepsi (3/16). W grze stargardzian mocno widoczny był brak Jordana Mathewsa, który zazwyczaj był pierwszym zmiennikiem, ale bardzo ważnym ogniwem w ataku. Dużym zaangażowaniem Spójnia wypracowała sobie przewagę tuż przed przerwą, ale to było tylko prowadzenie 37:32.
Zaraz na początku II połowy Spójnia uciekła na 8 punktów (43:35), ale gościom wystarczyła minuta i dwa błędy w ataku gospodarzy, by wyrównać. Trener Sebastian Machowski wziął czas i po 45 sekund po wznowieniu gry było 50:43.
W 33. minucie Spójnia po raz pierwszy objęło dwucyfrowe prowadzenie – 62:52. To była głównie zasługa pracy w obronie. Trefl dusił się, nie miał przestrzeni, a pod koszem przegrywał rywalizację. Przy stanie 65:52 (6 minut przed końcem) trener Trefla Żan Tabak poprosił o czas.
Na chwilę wskazówki pomogły, ale Spójnia jakby nie traciła sił – walczyła, kreowała sytuacja w ataku. Na trzy minuty przed końcem prowadziła 73:59, ale to wciąż nie był pewny wynik. 90 sekund przed końcem było już 75:66, ale Barret Benson dobił swój rzut i było spokojniej. Spójnia charakterem wygrała prestiżowe spotkanie z Treflem i do meczu derbowego z Kingiem Szczecin (12 marca) będzie szykować się w dobrych nastrojach.
PGE Spójnia Stargard – Trefl Sopot 77:66
Kwarty: 19:19, 18:13, 18:18, 22:16
Spójnia: Fortson 20 (1), Benson 10, Gruszecki 4, Clarke 11, Brenk 4 – Kikowski 13 (4), Penava 13, Grudziński 2, Śnieg 0.
Trefl: Nevels 14 (3), Freimanis 2, Wells 17 (3), Kolenda 7 (2), Radić 10 – Pluta 0, Salumu 3, Zyskowski 5 (1), Gordon 6, Kulikowski 2.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?