Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ENEA tłumaczy się: nie ma wcale dużo awarii prądu, to tylko nagonka mediów

MAREK JASZCZYŃSKI
W Szczecinie ostatnimi czasy mają miejsce częste awarie prądu.
W Szczecinie ostatnimi czasy mają miejsce częste awarie prądu. Fot. sxc.hu
Powtarzające się przerwy w dostawie prądu dla Szczecina to tylko przypadek - twierdzi dystrybutor energii elektrycznej.

W ubiegłą niedzielę w wyniku burzy i wyładowań atmosferycznych doszło do wyłączenia linii 110 kV na odcinku Elektrownia Pomorzany-Gumieńce. Przez godzinę pozbawieni energii elektrycznej byli mieszkańcy Pomorzan, Gumieniec, Mierzyna i Wołczkowa. Przerwa w zasilaniu dotknęła 22,5 tysiąca odbiorców.

To nie koniec listy awarii: 18 sierpnia, kilkanaście ulic w centrum Szczecina pozostawało bez prądu, 10 sierpnia awaria prądu objęła kilkanaście ulic w centrum miasta i w północnej części. . W czerwcu podczas Dni Morza awaria prądu zatrzymała zabawę na Łasztowni na ponad dwie godziny. Najwięcej emocji przeżyli pasażerowie Diabelskiego Młyna, którzy utknęli na karuzeli w środku nocy.

Postanowiliśmy wyjaśnić, skąd powtarzające się przerwy w dostawie prądu?

- Mimo nagonki wszelkich mediów na nas stwierdzam, że poziom awaryjności tego lata w żaden sposób nie jest większy niż w analogicznym okresie ubiegłych lat - mówi Sylwia Rycak, koordynator ds. informacji ENEA Operator. - Jest ich nawet mniej.

Według danych operatora w okresie letnim wzrost zapotrzebowania na energię jest większy o około 3 procent (w stosunku do lat wcześniejszych), ale nie ma to wpływu na dystrybucje energii oraz awaryjność.

Nasi Czytelnicy zgłaszali także problemy z linią telefoniczną pogotowia energetycznego: wielokrotnie zrywało połączenie.

- Co do numeru 991 podejrzewamy, że było przeciążenie gdyż wielu odbiorców dzwoniło w jednym czasie - dodaje pani Rycak. Wydział telekomunikacji sprawdza jeszcze czy nie doszło do jakiś nieprawidłowości na łączach. Przy okazji dowiedzieliśmy się także, że przerwa w koncercie Lecha Janerki, który odbył się na Zamku Książąt Pomorskich nie wystąpiła z winy ENEI.

- To nie nasza wina, rozdzielnia 0,4 kV jest własnością Zamku Książąt Pomorskich i być może mieli jakąś awarię - mówi przedstawicielka firmy ENEA.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński