Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea: Najpierw referendum, później strajk

mdr
Dziś pracownicy firmy Enea będą głosować, czy chcą strajku. Jeśli zdecydują, że tak, odbędzie się on 22 września.

Strajk ostrzegawczy ma trwać tylko dwie godziny od 7 do 9. Związkowcy i nie zrzeszeni zaprotestują w ten sposób przeciwko nieprawidłowościom, które ich zdaniem wystąpiły podczas prywatyzacji firmy. Zarząd Enei nie widzi jednak powodów do protestów.

- Zarząd firmy ustalił kolejne spotkanie ze związkowcami na 23 września - mówi Paweł Oboda, dyrektor Departamentu Komunikacji Korporacyjnej i Relacji Inwestorskich Enea. - Odpowie wówczas na pytania stron związkowych dotyczących prywatyzacji.

Dodaje również w kontekście zapowiadanego protestu:
- Spółka nie rozumie obecnego referendum, a tym bardziej planowanego strajku. Pracodawca o strajku nie został oficjalnie powiadomiony.

Nieco odmienne zdanie na ten temat mają związkowcy. Nie chcą ujawniać swoich nazwisk twierdząc, że obawiają się zwolnień.

- Przeprowadzana jest dzika prywatyzacja w atmosferze skandalu - mówi jeden z nich. - Rząd chce w całości sprzedać nasz majątek, a dotychczasowe doświadczenia z prywatyzacji spółek pokazują, że co trzeci pracownik straci pracę.

Dziś pracownicy Enei odpowiedzą w referendum na pytanie:
- Czy jesteś za przystąpieniem do strajku w Grupie Kapitałowej Enea w związku z proponowaną przez Ministerstwo Skarbu Państwa prywatyzacją Enea SA, która pozbawi pracowników praw i pracy a los obywateli odda w ręce innego kraju?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński