Emocjonująca wizyta wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego

Marszałek uważa, że dokonany przez ministerstwo podział pieniędzy na poszczególne regiony jest niesprawiedliwy, a radny Wojciech Dorżynkiewicz grzmiał: "Rząd pana Budy, Prawo i Sprawiedliwość, na każdym kroku próbuje nas oszukać, zmarginalizować, choć mógłbym powiedzieć używając twardego słowa, okraść".

Radny Dorżynkiewicz awanturę rozpoczął po tym jak ministra Budy nie było już na sali, bo napięty harmonogram wizyty nie pozwolił mu przysłuchiwać się dyskusji. I to właśnie opuszczenie Sejmiku przez gościa tak zirytowało radnego.

- Przyjechał. Pokrzyczał. Nic nowego nie powiedział, a kiedy miała się rozpocząć merytoryczna dyskusja, stchórzył. Uciekł

Emocje w sejmiku dalekie od grzybobrania

Radny, podobnie jak zarząd województwa uważa, że przy obecnym podziale pieniędzy, Pomorze Zachodnie straci 103 mln euro.

- I nie mają odwagi o tym porozmawiać - zauważył. - To nie politycy, ale polityczne gnojki. Nie chcemy być traktowani lepiej. Chcemy być traktowani sprawiedliwie.

Według wciąż wzburzonego Dorżynkiewicza forowane są regiony Polski wschodniej i południowej a Pomorze Zachodnie traktowane jest po macoszemu.

- Minister mówił dziś o zaufaniu - radny odniósł się do wcześniejszego wystąpienia Waldemara Budy. - A ja mówię, że do szulerów zaufania nie można mieć.

Dopiero te słowa wywołały reakcję przewodniczącej Sejmiku.

- Podobne epitety są nie na miejscu - przywołała radnego do porządku Maria Ilnicka-Mądry. - Minister nie był zaproszony na dyskusję. Jego czas był ograniczony, mówiłam to już państwu. Mamy dzisiaj dyskutować, by poszerzać naszą wiedzę. I na tym się skupmy. Nie obrażajmy innych.

Wystąpienie Wojciecha Dorżynkiewicza skomentował też Maciej Kopeć.

- To skandal. Przy tym poziomie dyskusji, trudno się odnieść do merytorycznych argumentów.

Zaproszenie wiceministra Budy miało swoje powody. Poszło o 103 mln euro

Przypomnijmy, że głównym powodem zaproszenia wiceministra Budy na sesję Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego były wątpliwości władz województwa co do sumy, jaką nasze województwo ma otrzymać w przyszłym rozdaniu unijnych funduszy.
Według marszałka, województwo w nowej perspektywie unijnej powinno otrzymać 1,714 mld euro, a otrzyma 1,611 mld euro.

Odpowiadając marszałkowi województwa, wiceminister Waldemar Buda w swoim wystąpieniu w Sejmiku zauważył, że w nowej perspektywie unijnej do podziału na wszystkie regiony w Polsce w sumie pieniędzy jest mniej. Mimo to, Zachodniopomorskie otrzyma więcej środków niż w poprzednich rozdaniach. I to nie świadczy o marginalizacji regionu przez Warszawę. Wręcz przeciwnie, o dostrzeganiu jego potrzeb.