Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eliminacje, egzamin i złoto - szczecinianie najlepsi w siatkonodze [zdjęcia]

(mc)
Maksymilian Rogalski grał w siatkonogę na mistrzostwach.
Maksymilian Rogalski grał w siatkonogę na mistrzostwach. Andrzej Szkocki
Arkadiusz Kondraciuk oraz Bartosz Ława mistrzami Szczecina. Najlepsza w Polsce ekipa z Łodzi została pokonana. W hali Szczecińskiego Domu Sportu odbyły się mistrzostwa miasta w siatkonodze.

Pierwsze mistrzostwa Szczecina w siatkonogę

Jeżeli któryś z kibiców chciał zobaczyć nietypowy sport, mógł w sobotę wybrać się do hali Szczecińskiego Domu Sportu, by obserwować pierwsze mistrzostwa Szczecina w siatkonogę. Zasady są proste. Siatka zawieszona jest na wysokości tej do gry w tenisa.

Dwoje zawodników ma tylko trzy odbicia piłką (jak w siatkówce) i mogą to zrobić wszystkim, oprócz rąk. Celem jest takie wbicie piłki w pole rywali, by ci nie byli w stanie jej odbić z powrotem, bądź by odbiła się ona w ich strefie dwukrotnie (raz może). Na starcie zawodów stanęło osiem ekip, w tym aktualny mistrz kraju - Blockers Łódź oraz trzykrotni mistrzowie Polski - Siatkonoga Szczecin (Ława tytuł zdobył trzykrotnie, Kondraciuk czterokrotnie).

Oprócz wspomnianych drużyn (Łódź miała dwie ekipy) w zawodach brały udział jeszcze Pogoń Szczecin (Adam Frączczak, Maksymilian Rogalski), Szczecińska Akademia Piłkarska (Marek Walburg, Maciej Stolarczyk, Dariusz Adamczuk), Pogoń' 04 Szczecin (Łukasz Tubacki, Łukasz Żebrowski), Tercet Pomorski (Olgierd Moskalewicz, Marcin Tylutki) i Błażejówki.pl (Marcin Błażowski, Arkadiusz Stępień i Tomasz Wydmuszek).

- Gram z Adasiem Frączczakiem, ale w eliminacjach nie poszło nam za dobrze, przegraliśmy oba spotkania - mówi Rogalski, pomocnik Pogoni Szczecin. - Na treningach w siatkonogę gramy rzadko, innym rzeczom poświęcamy uwagę. Ale gdy tylko jest okazja, to próbujemy. Trener Wdowczyk uprzedzał, byśmy potraktowali start w imprezie jako formę zabawy i tak też robimy. Ale sam poziom czy mistrzów Polski, czy naszych zawodników - Ławy i Kondraciuka - jest bardzo wysoki.

Do półfinałów awansowały po dwie najlepsze ekipy, nie dostała się tam Pogoń' 04. - Przegraliśmy po walce z Tercetem Pomorskim. Gdyby nie pomyłka sędziowska przy piłce setowej dla nas, to mogliśmy wygrać - tłumaczył Żebrowski. - Nie ma tu reguły, czy zawodnik wywodzi się z futsalu, czy piłki trawiastej. Najważniejsza są częste treningi.

W półfinale Siatkonoga wygrała z Blockers II 2:0 (w setach do 11), zaś Tercet (ostatecznie zdobył brąz) przegrał z Blockers I 0:2 i w finale doszło do starcia faworytów. Wygrali szczecinianie 2:0. Co ciekawe, Ława najpierw rano wziął udział w meczach grupowych, później udało się na egzamin z prawa jazdy, a na koniec wywalczył złoto w mistrzostwach Szczecina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński