Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektrownia atomowa: wojewoda i zarząd popierają pomysł budowy

Monika Stefanek
Stock
Grono zwolenników budowy elektrowni jądrowej w naszym województwie jest coraz większe. Inicjatywę szczecińskich naukowców popierają już m.in. wojewoda zachodniopomorski, starosta stargardzki, a także zarząd województwa.

Oficjalna deklaracja poparcia zarządu ma zostać podjęta dzisiaj lub najpóźniej na następnym posiedzeniu. Jej skutkiem ma być zaproponowanie naszego województwa premierowi jako lokalizacji pod budowę elektrowni jądrowej.

- Zarząd województwa w pełni popiera tę inicjatywę - mówi Wojciech Drożdż, członek zarządu województwa. - Sejmik również jest sprawą zainteresowany. Gdy omawialiśmy tę kwestię na posiedzeniu jednej z komisji, nie było głosów przeciwnych. Postulowano wręcz przyspieszenie działań.

Głosy poparcia płyną również od wojewody Marcina Zydorowicza. W przyszłym tygodniu ma być znany skład grupy roboczej, która zajmie się konkretnymi działaniami, rozwijającymi pomysł szczecińskich fizyków. Wczoraj, na posiedzeniu rady ds. bezpieczeństwa energetycznego naukowcy przedstawili dwie lokalizacje, które nadają się pod budowę elektrowni.

Chodzi o okolice Nowej Dąbrowy, Dzwonowa i Marianowa na terenie powiatu stargardzkiego oraz Gryfino, w pobliżu elektrowni Dolnej Odra. Prawdopodobnie premierowi zostanie zaproponowana tylko jedna lokalizacja.

- To przykładowe miejsca. Terenów w naszym województwie, gdzie mogłaby powstać elektrownia jądrowa jest wiele - przekonywał prof. Mariusz Dąbrowski, fizyk Uniwersytetu Szczecińskiego.

- Lokalizacja w Gryfinie może być problematyczna ze względu na protesty strony niemieckiej. Przeciwko powstaniu elektrowni atomowej między Stargardem a Chociwlem nie ma nic starosta stargardzki.

- Chętnie widziałbym tę inwestycję w tym miejscu - mówi Waldemar Gil. - Także dlatego, że strefa ochronna wokół elektrowni, pozwoliłaby ochronić cenne ekologicznie tereny. Zastawienie ich wiatrakami byłoby dla tego krajobrazu dużą szkodą.

Na wczorajszym spotkaniu naukowcy przekonywali, że energia jądrowa jest obecnie najtańszą i najbardziej wydajną. Sama elektrownia zaś przyniosłaby konkretne zyski dla województwa.

- Roczny zysk z działalności elektrowni wynosiłby około miliarda euro, z czego 30 procent zostawałoby w regionie - mówi prof. Dąbrowski. - Taka inwestycja oznacza rozwój nowoczesnych technologii, a także stworzenie tysiąca miejsc pracy w samej elektrowni i do 20 tysięcy wokół niej.

Dyskusji przysłuchiwał się Jacek Kaliciuk z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego. - Nie ma podziału organizacji ekologicznych na te, które są za i na te, które są przeciwne budowie elektrowni jądrowej - stwierdził. - To raczej problem ludzki. Osobiście należę do zwolenników tej inicjatywy. W Niemczech, w odległości 300 kilometrów od nas znajdują się elektrownie, więc gdyby coś się stało, to i tak jesteśmy w strefie zagrożenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński