Ekstraklasa chce grać. Pogoń Szczecin i inne zespoły w izolacji

Portowcy już dwa tygodnie temu chcieli powrócić do zajęć na swoich boiskach, ale wtedy rząd to wykluczył, a nastolatków zamknął w domach. Dopiero dziś – bez przeszkód – zdolni juniorzy Pogoni będą mogli pobiegać w lesie. Wszyscy liczą, że za tydzień zluzowane będą kolejne obostrzenia, a w trzecim etapie ma być zgoda na organizację imprez sportowych na 50 uczestników. Oczywiście bez udziału publiczności. Nie wiemy, kiedy wejdzie w życie drugi etap luzowania przepisów, a tym bardziej trzeci. Wszystko zależy od rozwoju pandemii w Polsce.

Kluby z PKO Ekstraklasy od poniedziałku wdrażają jednak plan powrotu na ligowe boiska. Opracowany został pomysł na kilkutygodniowe przygotowania zespołów, który zakłada m.in. ustalenie 50-osobowych grup (piłkarze, trenerzy, sztab pomocniczy, klubowi pracownicy – klub nie zdecydował się upublicznić swojej listy), które poddane będą izolacji od poniedziałku. Później wszystkich czekają też dwukrotne testy na obecność koronawirusa.

- Piłkarze i sztab będą bardzo chronieni. Z jednej strony zawodnicy muszą trenować, muszą się spotykać. Z drugiej strony muszą być izolowani. Jest sporo rzeczy, które trzeba mocno przemyśleć, przygotować się do nich odpowiednio. Chodzi o to, żeby wykluczyć możliwość przypadkowego zarażenia – mówił Jarosław Mroczek, prezes Pogoni w rozmowie z serwisem pogonsportnet.pl.

Od niedzieli wszyscy piłkarze i trenerzy powinni być w Szczecinie, ale nie wszyscy będą od razu mogli biegać np. w Lasku Arkońskim. Trenera Kostę Runjaica, Pawła Cibickiego czy Srdana Spiridonovica czeka kwarantanna związana z powrotem z zagranicy.

Za 2-3 tygodnie piłkarze mają już trenować w zespołach. Pogoń będzie miała do wyboru boisko przy Twardowskiego, ale może też będzie izolować się na swoim nowym obiekcie w Kołbaskowie.

- Boisko jest już niemal gotowe i będzie jedną z opcji treningowych. Żadnych decyzji w tym zakresie nie ma – mówi Krzysztof Ufland, rzecznik prasowy Pogoni.