Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekipa remontowa zatrzymała włamywaczy na goracym uczynku

red
Pracownicy jednej z firm remontowych ujęli na gorącym uczynku dwóch sprawców kradzieży z włamaniem. Uwagę mężczyzn zwróciły wyważone drzwi w jednym z mieszkań. Ich szybka interwencja doprowadziła do zatrzymania 29 i 40 – latka. Włamywaczom za popełniony czyn grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Starszy ze sprawców był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, już trafił za kratki. Jego wspólnik został objęty dozorem Policji.

- Do zdarzenia doszło w Szczecinie, na jednym z osiedli. Pracownicy firmy budowlanej prowadzili prace remontowe w wieżowcu. Na ostatniej kondygnacji budynku mieli wydzielone pomieszczenie, w którym przechowywali narzędzia. Kiedy weszli na 11 piętro po niezbędny sprzęt, zauważyli na tej kondygnacji wyłamane drzwi wejściowe do jednego z mieszkań - informuje st. asp. Irena Kornicz. - Bez wahania postanowili sprowadzić, co się stało. Kiedy weszli do środka zobaczyli dwóch mężczyzn z przygotowanym do wyniesienia łupem. Włamywacze byli bardzo zaskoczeni obrotem sprawy.

Pracownicy firmy ujęli sprawców na gorącym uczynku i powiadomili policjantów.

29- i 40-latek zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Przygotowane do wyniesienia przedmioty i pieniądze pochodzące z kradzieży zostały odzyskane i będą przekazane właścicielom.

Obaj szczecinianie usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Wobec 29–latka prokurator zastosował dozór policji a 40-latek trafił do aresztu. Mężczyzna był poszukiwany, ma do dobycia karę 1,5 roku pozbawienia wolności.

Obaj zatrzymani znani są policji, wcześniej byli już notowani.

Polecamy na gs24.pl:

>>>

Zobacz także:

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński