Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzotyczny Bałtyk

Agnieszka Pochrzęst, 17 sierpnia 2004 r.
Anna Ficek (po lewej u góry) i Eliza Koraluk (z prawej u góry) nie chciały pozować do zdjęcia w chińskich kapeluszach. - Najbardziej skośne oczy ma pani - stwierdziły. - Dlatego jak pani ubierze kapelusz, to my też to zrobimy. Nie mogłam odmówić.
Anna Ficek (po lewej u góry) i Eliza Koraluk (z prawej u góry) nie chciały pozować do zdjęcia w chińskich kapeluszach. - Najbardziej skośne oczy ma pani - stwierdziły. - Dlatego jak pani ubierze kapelusz, to my też to zrobimy. Nie mogłam odmówić. Krzysztof Flasiński
Maski z Wybrzeża Kości Słoniowej, chińskie kapelusze i miecze oraz wiele jeszcze innych egzotycznych drobiazgów można znaleźć w nadmorskich sklepach.

Na straganach nad morzem dominują egzotyczne muszle. Znaleźć muszelkę z Bałtyku do sztuka. Za to bez problemu za kilka złotych kupimy kolczaste muszle z ciepłych mórz.

Chiny w Trzęsaczu

W Trzęsaczu znaleźliśmy sklep z bibelotami i przedmiotami z Chin i Tybetu. Na ścianach wiszą stare, tybetańskie maski, w powietrzu unosi się zapach kadzideł. Nie sposób przejść obok i nie zajść do środka.

- Ten sklep to filia Galerii Sztuki Tybetańskiej z Warszawy - tłumaczy Anna Ficek ze Szczecina. - Mamy tu kilkaset różnych przedmiotów z Tybetu i Chin.

Wzrok przykuwają wzorzyste smoki oraz egzotyczna broń: miecze chińskie oraz łuk z Kathmandu z kompletem strzał. Taki łuk ze strzałami kosztuje 150 zł.

- Nie mamy bursztynów i innych standardowych pamiątek znad morza, ale nie narzekamy na brak klientów - przyznaje Ania. - Hitem tego lata są słomkowe, chińskie kapelusze. Jedni je kupują dla ozdoby, inni w ten sposób chronią się przed słońcem.

Kapelusze spotkaliśmy także w Pobierowie. Kosztują 12 zł. Są lekkie i przewiewne.

Maski na życzenie

W Rewalu i w Pobierowie znaleźliśmy maski i bębny z Wybrzeża Kości Słoniowej. Sprzedawca twierdził, że mają po 40 lat i każda pochodzi z innego plemienia.

- Mam kolegę, który pochodzi właśnie stamtąd i on przywozi mi takie egzotyczne przedmioty - mówi Grzegorz Dawid, sprzedawca.
Kolorowe maski zrobione z egotycznych drzew trudno zaliczyć do tanich pamiątek. Najtańsze kosztują 130 zł, najdroższe kilka tysięcy, ale tych ostatnich nie można obejrzeć na straganie. Schowane są w domu.

- W Polsce ludzie nie znają się na egzotycznej sztuce i nie potrafią docenić wartości tych masek - twierdzi Grzegorz Dawid. - Zdarzają się jednak kolekcjonerzy, którzy wiedzą, że są to unikalne przedmioty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński