Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edward Rozwałka: Leonowicz kłamał ws. Floty Świnoujście

Waldemar Mroczek
Prezes piłkarzy Floty, Edward Rozwałka (z lewej) nie ma wysokiego mniemania o byłym sponsorze świnoujskiego klubu, Michale Leonowiczu (z prawej).
Prezes piłkarzy Floty, Edward Rozwałka (z lewej) nie ma wysokiego mniemania o byłym sponsorze świnoujskiego klubu, Michale Leonowiczu (z prawej). Sławek Ryfczyński
Edward Rozwałka w rozmowie z Głosem krytykuje niedawnego sponsora Floty Świnoujście, Michała Leonowicza.

- Czytał pan wywiad udzielony przez byłego sponsora Floty Michała Leonowicza pt. "Wrócę na kolanach" zamieszczony w "Głosie" w ubiegły piątek?

- Tak, czytałem i jestem bardzo zasmucony, bo nie spodziewałem się mimo wszystko tak wielu kłamstw i cynizmu.

- Co było kłamstwem w wypowiedziach pana Leonowicza?

- Prawie wszystko. Na początku mówi o "betonie" w zarządzie Floty, o tym że nawet palca nie można tam wcisnąć. Tymczasem proponowałem mu, aby wszedł do zarządu. Odmówił, ale w umowie sponsoringowej miał zagwarantowane wprowadzenie do zarządu dwóch wskazanych przez siebie osób z czego zresztą skorzystał tylko połowicznie, wprowadzając Andrzeja Kaliszana, któremu zarząd powierzył funkcję wiceprezesa urzędującego. Po kilku miesiącach pan Kaliszan sam zrezygnował, ponieważ cały czas krążył między Połczynem, Świeradowem i innymi miejscami w Europie, nie mając czasu zająć się bieżącymi sprawami klubu.

Dalej pan Leonowicz twierdzi, że nie mógł się doprosić wglądu do finansów klubu. Wyjaśnię zatem, że zawsze byliśmy wdzięczni spółce Leo Karli Sanatorium za sponsoring polegający na finansowaniu obozów oraz częściowym wypłacaniu wynagrodzeń kontraktowych dla niektórych zawodników oraz premii dla drużyny za mecze wyjazdowe. Pieniądze te nie wpływały jednak do kasy klubu, lecz były wypłacane zawodnikom bezpośrednio przez sponsora. Dodam, że nigdy Leonowicz nie opłacał zawodnikom zakwaterowania w Świnoujściu. Zawsze koszty te ponosił i nadal ponosi klub, mimo iż umowa przewidywała wpłaty gotówkowe do kasy klubu po 6000 złotych miesięcznie. Do dnia dzisiejszego nie wpłynęła do klubu na ten cel nawet przysłowiowa złotówka!

- Czy w związku z tym skieruje pan sprawę do sądu?

- Są pełne podstawy faktyczne i prawne do złożenia pozwu, ale wiem że egzekucja byłaby nieskuteczna, gdyż taką już okazała się egzekucja komornicza roszczeń zasądzonych od pana Leonowicza na rzecz np. Pawła Skrzypka, a chodziło nie o wielką kwotę 30 tysięcy złotych. Szkoda zatem pieniędzy na opłaty sądowe związane z powództwem.

- Czy Michał Leonowicz organizował zawodnikom obozy zagraniczne?

- Był taki jeden tygodniowy obóz w Niemczech, w znakomitym ośrodku i bardzo dobrych warunkach. Muszę jednak wyjaśnić, że było to kolejne popisywanie się Leonowicza, co do swoich możliwości, gdyż był to obóz zbędny pod względem przygotowawczym, a wiem, że do tej pory nie został on zapłacony i osoba, która go zorganizowała, nie może do dziś zrealizować swych roszczeń.

- Co było zatem powodem rozwiązania umowy sponsorskiej?

- Byłem świadom, że możliwości finansowe Leonowicza są coraz mniejsze. Zawodnicy częściowo przez niego finansowani coraz częściej skarżyli się, że sponsor zalega im z płatnościami. Z tego powodu zarząd podjął skuteczne działania, aby przejąć przez miasto koszty wynagrodzenia zawodników. Od lipca są one wypłacane w formie stypendiów sportowych, a od stycznia klub przejął wszystkie świadczenia dla trenerów. Mimo to Leonowicz chciał decydować o zmianach zawodników, żądał zwolnienia trenera Nemeca, chciał by w meczach wyjazdowych funkcje kierownika drużyny wykonywał jego człowiek, a nie Leszek Zakrzewski! Oczywiście na to nie mogliśmy się zgodzić i te właśnie okoliczności oraz zaprzestanie jakichkolwiek świadczeń na rzecz klubu od lipca br. spowodowały, że od września rozwiązaliśmy umowę sponsorską w trybie natychmiastowym.

- Czy pan sprzeciwiał się zawiązaniu sportowej spółki akcyjnej?

- Nie, ale uważałem że utworzenie takiej spółki wymaga bardzo starannego przygotowania kapitałowego. Takiego kapitału nie miał ani pan Leonowicz, ani klub. Kiedy zorganizowaliśmy w tej sprawie zebranie i przedstawiliśmy niezbędne wymogi, pan Leonowicz powiedział: "nie miałem o tym pojęcia". Jego wiedza w tym zakresie jest bardzo powierzchowna i sprowadziła się jedynie do przekazania mi statutu innego klubu. W wywiadzie czytam, że pan Leonowicz by chciał, aby w spółce był Andrzej Grajewski. Wiem kim jest Grajewski i zapewniam, że powitali go byśmy z radością. Miałem jednak okazję z nim rozmawiać i usłyszałem, że zrażony doświadczeniem w łódzkim Widzewie już nigdy nie podejmie w Polsce jakichkolwiek działań związanych z piłką nożną. To kolejny dowód na fantazjowanie Leonowicza. Mówienie przy tym, że działacze mu na to nie pozwolili chcąc "pozostać przy korycie" jest kolejnym absurdem i obraźliwą insynuacją.

- Pan Leonowicz zapowiada powrót do Świnoujścia jeżeli powstanie spółka i znajdą się w niej uczciwi ludzie, gdyż ma do Floty olbrzymi sentyment.

- Znowu obraźliwe insynuacje i powtarzanie absurdów. Zauważmy, że już w lipcu br., kiedy trwały rozmowy na temat nowej formy sponsoringu i wiedział, że nie pozwolimy mu na zawłaszczenie Floty, podjął działania w Czarnych Żagań i został prezesem tegoż klubu. Niestety obawiam się, że będzie tam podobnie jak wcześniej w Połczynie czy Gostyniu, bo już czytam tam o zwalnianiu zawodników, zaległościach za ich zakwaterowanie oraz próbie płacenia przez Leonowicza czekiem bez pokrycia!

Co do uczciwości działaczy Floty to powiem, że wszyscy pracują społecznie i często - nie wymieniając nazwisk - wykładają na potrzeby klubu swoje pieniądze. Za to do klubu wpływają jeszcze faktury za np. najem boiska w trakcie obozu przygotowawczego opłacanego przez sponsora, chociaż pieniądze na to wyłożył członek zarządu z własnej kieszeni. Dowiadujemy się także o pieniądzach przekazanych dla Floty na ręce Leonowicza, które nigdy do kasy klubu nie dotarły, choć być może zostały wydane na potrzeby klubu.

Deklaracja o sentymencie do Floty wynika w moim odczuciu z faktu, że w Świnoujściu dzięki poparciu klubu Leonowicz otrzymał bezprzetargowo intratną działkę na której ma prowadzić działalność gospodarczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński