Portowcy wyrównali wynik spotkania w 94 minucie. W polu karnym faulowany był Edi Andradina, który podszedł i zamienił jedenastkę na gola.
Tuż przed uderzeniem cały stadion zaczął buczeć, gwizdać i przeklinać. Wszystko po to, aby speszyć Andradinę. Ten jednak zachował stalowe nerwy i dał Portowcom jeden punkt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?