Burmistrz Kozicki twierdzi, że radni opozycyjni specjalnie umówili się i, jak podkreśla w rozmowie z nami, skalkulowali taką liczbę osób, aby nie było potrzebnej większości.
- Wniosek o budowie tych mieszkań złożyłem już dwa lata temu - mówi. - Zdobyłem nawet ćwierć miliona złotych bezzwrotnego dofinansowania z Banku Gospodarstwa Krajowego. Radni nie mają już argumentów przeciwko temu pomysłowi. To znaleźli inny sposób. Nie przychodzą na sesję.
Przewodniczący rady miasta Marek Lisowski odpiera zarzuty. "Umawiania się" nie chce, jak powiedział, nawet komentować.
- Na dziś planowaliśmy też wprowadzenie uchwały dotyczącej organizacji referendum w sprawie odwołania burmistrza - mówi. - Wiedziałem, że radnych nie będzie. Zgłaszali mi, że są rozjazdach, więc uznałem, że z tym tematem poczekamy.
Więcej w środowym, papierowym Głosie Szczecińskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?