Dziury w drogach w Szczecinie. Kierowcy narzekają, a ZDiTM zapewnia, że robi co może

- Ostatnio na ulicy Matejki pojawiły się dwie nowe dziury na samym środku drogi i na razie nikt z tym nic nie robi - żali się Damian 27-letni kierowca taksówki.

Od czasu stopnienia śniegu i odpuszczenia mrozów na ulicach w całym mieście pojawiło się wiele dziur.

- Jako że sytuacja ma miejsce co sezon, można pokusić się o nazwanie ich "szczecińskimi przebiśniegami" - podśmiewa się inny kierowca. - Taki przykry lokalny zwiastun wiosny.

Skąd biorą się ubytki?

Wszystko zaczyna się od mikropęknięć, w których gromadzi się woda. Zima i duże różnice temperatur powodują, że woda zaczyna zamarzać, zwiększając swoją objętość i rozsadza asfalt. Woda wnika coraz głębiej i, zamarzając, pogarsza sprawę, powodując coraz większe uszkodzenie nawierzchni.

Kierowcy narzekają na stan jezdni, a ZDiTM zapewnia, że robi co może, by zadbać o stan miejskich ulic i usunąć skutki tegorocznego - jak to określa - "zmęczenia powierzchni drogowej". Pogoda na razie temu sprzyja, dlatego aktualnie naprawy wykonywane są przez dziesięć kilkuosobowych brygad pracujących na dwie zmiany.

Wykonawcą prac remontowych jest Strabag, firma, z którą ZDiTM ma umowę na bieżące utrzymanie dróg. W jej ramach po tegorocznej zimie już połatane zostały m.in. ulice:

• Szczawiowa,
• Pomorska,
• Mączna,
• Pszenna,
• Szosa Stargardzka,
• Gdańska,
• Szosę Polską,
• Stołczyńską,
• Nad Odrą,
• Kredową,
• Rostocką,
• Bandurskiego,
• Szczecińska,
• Ku Słońcu,
• Litewska,
• Reduty Ordona,
• Zawadzkiego,
• Klonowica,
• rondo Gierosa,
• Zegadłowicza,
• Południowa,
• Mickiewicza,
• Lubczyńska,
• Międzyodrze,
• Piaseczna,
• Świętochowskiego,
• Nehringa.

I łatanie trwa...

Hanna Pieczyńska z ZDiTM podkreśla, że ulice są przez Strabag na bieżąco monitorowane, jednocześnie ostrzega o zwiększonej liczbie drogowców, którzy zwalczają skutki zimy na szczecińskich ulicach. Ponieważ ubytki stanowią zagrożenie, to jednocześnie apeluje, by po ich dostrzeżeniu jak najszybciej zgłaszać je pod specjalnie wyznaczony do tego numer telefonu 91 48 00 401.

Jeśli zaś mieliśmy pecha i nie udało nam ominąć dziury i z tego powodu uszkodziliśmy auto, warto dokładnie udokumentować miejsce zdarzenia oraz uszkodzenie.

- Najlepiej wezwać na miejsce odpowiednie służby lub mieć świadka. Komplet dokumentów trzeba przekazać do ZDiTM, który następnie skieruje je do ubezpieczyciela - dodaje Hanna Pieczyńska. To daje szanse na odszkodowanie na pokrycie wydatków związanych z naprawą.

WIDEO: Dlaczego P. Krzystek nie jeździ komunikacją miejską? To i inne trudne pytania. WIDEO

A co na to kierowcy?

Kierowcy zauważają, że problem dziur w jezdniach to nie tylko nowo powstałe ubytki, ale jest też masa dziur, które istnieją od dłuższego już czasu.

- Na przykład na ul. 3 Maja przy ul. Owocowej jest głębokie zapadnięcie, w które wpada każdy, kto skręca w prawo. W zeszłym roku ul. Owocowa była remontowana na odcinku do ul. Kaszubskiej i miałem nadzieję, że przy okazji dziura zniknie. Nie znikła - mówi Maciej, szczeciński kierowca.

- Najgorzej jeździ się chyba po ulicy Kolumba. To od lat się nie zmienia. ZDiTM chyba nigdy nie spełniał należycie swojej roli w tym zakresie. Jeżeli chodzi o drogi, to można powiedzieć: Szczecin miasto zapomniane - podsumowuje taksówkarz Damian. - Trudno nawet wymienić konkretne ulice, bo po wielu fatalnie się jeździ.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w korku? Poinformuj o tym innych! Prześlij nam zdjęcia i wideo na [email protected]!

ZOBACZ TEŻ: Kiedy powstanie parkingowiec przy Trasie Zamkowej w Szczecinie? Jest zmiana koncepcji