Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziurawy "Bronek"

prz, wm, 27 kwietnia 2006 r.
Świnoujścianie pojechali do Torunia na mecz z kandydatem do awansu - TKP. Przegrali 0:3. Zły dzień miał defensor Floty Waldemar Broniecki.

Popularny "Bronek" zawalił w dwóch sytuacjach, które skończyły się utratą bramki przez "wyspiarzy". Flota, grająca bez Bochena (sprawy osobiste) oraz Łapińskiego i Klęczara (żółte kartki), trzymała się dzielnie do 51 minuty. Wtedy jeden z obrońców Floty reklamował faul. Sędzia jednak to zignorował i puścił grę. Napastnik TKP Cieśliński wpadł z piłką w pole karne i strzelił do siatki.

Drugi gol to już efekt błędu wspomnianego wcześniej Bronieckiego. Popełnił kiks na własnym polu karnym i Magdziarz spokojnie podwyższył na 2:0. Jakby tego było mało "Bronek" dał się w prosty sposób ograć i w ostatniej minucie. Bramkarz Floty Prusak musiał ratować się faulem na polu karnym, co rzecz jasna skończyło się jedenastką dla gospodarzy. "Wapno" na bramkę zamienił Warczachowski.

Flota przegrała zasłużenie, bo była zespołem wyraźnie gorszym. W całym meczu stworzyła sobie tylko jedną dobrą okazję. Szansę miał Ratajczak, ale nie trafił w światło bramki.

Świnoujścianie, po meczu z TKP, nie wrócili do domu, lecz zatrzymali się w podbydgoskiej Tucholi. Tam poczekają do soboty, kiedy to przyjdzie im zmierzyć się w Ciechocinku z tamtejszym Zdrojem.

TKP Toruń - Flota Świnoujście 3:0 (0:0)

Bramki: Cieśliński (51), Maziarz (75), Warczachowski (90, z karnego).

FLOTA: Prusak - Miązek, Broniecki, Pietruszka, Kaczmarek - Niewiada, Noga, Wawreńczuk, Mikuła - Feliński, Ratajczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński