Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj gramy z Argentyną. Redakcja Głosu Szczecińskiego typuje wynik. Większość z nas wierzy w awans

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
Pawel Relikowski / Polska Press
Dziś reprezentacja Polski zmierzy się z Argentyną w meczu, którego stawką będzie awans do fazy pucharowej mundialu rozgrywanego w Katarze. Biało-Czerwoni, pierwszy raz w XXI wieku, stoją przed szansą wyjścia z grupy podczas najważniejszej piłkarskiej imprezy na świecie. W redakcji Głosu Szczecińskiego panuje umiarkowany optymizm. A wy jaki wynik typujecie?

W tym roku nie było przysłowiowego "pompowania balonika", a nadchodzący mundial długo nie wzbudzał aż takich emocji wśród piłkarskich kibiców. Wszystko zmieniło się wraz z pierwszym gwizdkiem na mistrzostwach świata w Katarze, bo turniej poziomem piłkarskim nie zawodzi. Nie zawiedli też reprezentanci Polski, bo choć narzekamy na styl naszej kadry, to z Argentyną w końcu nie gramy o honor, lecz o awans. Polacy przełamali fatalną serię porażek w dwóch pierwszych meczach z 2002, 2006 i 2018 roku. Teraz nasza reprezentacja znajduje się wśród niepokonanych na mistrzostwach świata i w nielicznym gronie drużyn, które jeszcze nie straciły gola. To pozwala z optymizmem patrzeć na dzisiejszy mecz, ale czy wszyscy wierzymy w sukces? Nam już udzielają się piłkarskie emocje, więc sprawdźcie typy redakcji Głosu Szczecińskiego.

Redakcja Głosu Szczecińskiego typuje wynik

Niektórzy z nas twardo stąpają po ziemi, są też tacy, którzy być może liczą na odrobinę szczęścia, a także marzyciele, wierzący w sukces, ale czy na pewno nierealny? Tak typuje nasza redakcja.

Andrzej Szkocki: Polska - Argentyna 1:1

- Nie jestem fanem piłki nożnej, ale wiadomo, że mecze reprezentacji oglądam, szczególnie na dużych imprezach. Zawsze kibicuję naszym, bez względu na dyscyplinę. Co do dzisiejszego meczu, to sądzę że będzie 1:1 i to my strzelimy pierwszą bramkę. Jak Argentyna strzeli na 2:1, to my w końcówce wyrównamy i wyślemy ich do domu, bo Arabia wygra ze słabym Meksykiem. To oczywiście pobożne życzenie, które pewnie się nie sprawdzi, patrząc jak słabo idzie mi w obstawianiu wyników na mundialu.

Mariusz Parkitny: Polska - Argentyna 0:2

- Niestety inny wynik nie jest możliwy. Następcy Diego Maradony oraz Claudio Caniggi nie dadzą nam szans. Wiem to z nieoficjalnych informacji od informatorów z reprezentacji Argentyny. Od pierwszych minut skutecznie będą blokować Roberta Lewandowskiego, a w 13 i 63 minucie przeprowadzą dwie kontry. W tej drugiej, dojdzie do faulu. Karnego wykorzysta Messi. Pierwszą bramkę strzeli Dybala. Po meczu zaśpiewamy jak zwykle "Polacy nic się nie stało".

Marek Jaszczyński: Polska - Argentyna 2:2

- Patriotycznie stawiam na remis, chociaż zdaję sobie sprawę, że to będzie trudne do osiągnięcia, bo Argentyna będzie chciała wygrać. Pozostają nam stałe fragmenty gry i... trochę szczęścia, którego do tej pory nam nie brakowało na mundialu.

Przemysław Szymańczyk: Polska - Argentyna 1:3

- Bo ma zdecydowanie więcej jakości. Gra w niej więcej bardzo dobrych piłkarzy. No i argument najważniejszy… Mundial bez Argentyny już po etapie grupowym nie wchodzi w grę. Wartość marketingowa dla organizatorów drużyny z Ameryki Południowej (kibice ,kontrakty reklamowe, atrakcyjność przekazu a co za tym idzie PIENIĄDZE) jest o kilka pięter wyższa niż naszych chłopców

Marcin Siemlak: Polska - Argentyna 1:1

- Zawsze przed takimi meczami jestem pozytywnie nastawiony co do końcowego wyniku. Tak było na Euro 2012, kiedy wygrana dawałaby nam awans. Czy też 4 lata temu na mundialu w Rosji, gdzie po fatalnej grze z Senegalem, liczyłem na zmartwychwstanie w meczu z Kolumbią. Zawsze kończyło się niestety tak samo. Dzisiejsza rywalizacja z Argentyną nie jest w końcu meczem o wszystko i jest to miłe uczucie, po tylu obejrzanych porażkach naszej kadry na wielkich imprezach. Pewnie nie będziemy zachwycać grą, ale ostatecznie osiągniemy cel. Typuje 1:1 i awans z 1. miejsca.

Maciej Janiak: Polska - Argentyna 3:0

- Stawiam na 3:0 dla Polski. I nie, nie jestem szalony. Tak dyktuje polskie serca, śpiewa polska dusza, niesie każda krwinka polskiej krwi. Przed oczami stają biało-czerwone obrazy najważniejszych zwycięskich bitew, jakie toczył nieugięty naród polski; powiewające wśród dymów i pożogi proporce z dumnym orłem; szarża skrzydlatej husarii... Przecież można marzyć. I oczekiwać.
Jestem z pokolenia czterdziestolatków, którym przez całe życie towarzyszy ta przeklęta przyśpiewka, że nic się nie stało...
Wolę nucić za Człowiekiem z La Manchy: "Śnić sen najpiękniejszy ze snów / iść w bój w imię cierpień i krzywd / i nieść ciężar swój ponad siły / iść tam, gdzie nie dotarłby nikt / To nic, że mocniejszy jest wróg / że twierdz obległ setki i miast / lecz bić, bić się, aż do mogiły / i wciąż, aby sięgnąć do gwiazd".

Leszek Wójcik: Polska - Argentyna 0:3

- Argentyna, to jedna z najlepszych drużyn świata, od lat! Uczestniczy we wszystkich mundialach - co oznacza, że nie ma problemu z wyjściem ze swojej grupy (przewyższa poziomem pozostałe reprezentacje swojego regionu - może oprócz Brazylii). Jej porażkę z Arabią, uważam za wypadek przy pracy. Wciąż biorę ich pod uwagę jako jednego z pretendentów do, przynajmniej, finału mistrzostw.

Michał Elmerych: Polska - Argentyna 0:2

- Zagramy najlepszy mecz w tych finałach. Zrobimy wszystko, co możemy. Tak, aby wyjść na pierwszym miejscu z tej grupy i żeby uniknąć walki z Francją. Nie uda się. Powtórzy się scenariusz z 1978 roku i po meczu z Argentyną nie będziemy już mieli szans na zostanie mistrzami świata, ale... Już za cztery lata.

Łukasz Czerwiński: Polska - Argentyna 0:1

- Według mnie to będzie dla nas taki słodko - gorzki wieczór. Po trudnym meczu ostatecznie będziemy musieli uznać wyższość Argentyny, ale porażka nie pozbawi nas awansu do fazy pucharowej, ponieważ Arabia zremisuje z Meksykiem.

Krzysztof Kokosiński: Polska - Argentyna 1:1

- Zawodnicy wiedzą, że takiej szansy nie mogą wypuścić. Muszą zagrać na sto procent, a Arabia pokazała, że Argentyna nie taka straszna i też popełnia błędy.

Maciej Szcześniak: Polska - Argentyna 0:2

- Typuje optymistycznie 2-0 dla Argentyny. Dlaczego optymistycznie? Zespoły Michniewicza nie potrafią grać z drużynami pokroju Argentyny czy Hiszpanii. Tak było na U-21, gdzie po bardzo dobrych meczach z Belgią i Włochami, graliśmy ostatni mecz z Hiszpanią i dostaliśmy srogie lanie, ale liczę, że dzisiaj taki wynik pozwoli nam zachować miejsce w 1/8 finału.

Kobiecy głos

W naszą dyskusję chętnie włączyła się także Małgorzata Klimczak, która podkreśla, że teraz już nie interesuje się piłką jak kiedyś, gdy chętnie oglądała mecze. Niestety jej serce będzie dziś biło dla Albiceleste, choć w tym przypadku argumentacja jest wyjątkowa.

- Zawsze kibicowałam Argentynie na dużych imprezach, bo ich piłkarze są bardzo przystojni - tłumaczy swój wybór.

"Dzisiaj miałem piękny sen"

Jak na dziennikarza sportowego, obszerniej na temat wieczornego meczu wypowiedział się Jakub Lisowski, jego typ: Polska - Argentyna 3:0.

- Niby wiem, że trzeba podejść do tego meczu z chłodną głową, ale czym bliżej pierwszego gwizdka, tym stresik coraz większy. Obaw sporo, ale początek meczu dobry - solidnie w tyłach, a z przodu dwie akcje bez wykończenia. Argentyna starająca się dużo bardziej, ale jednak rywalizacja pod kontrolą Polaków.

W 10 minucie zwrot. Szybka kontra z udziałem trzech naszych piłkarzy, Lewandowski w narożniku pola karnego nawija dwóch obrońców i po długim trafia do siatki. Szał. Argentyńczycy zaczynają wściekle atakować. Robią dużo zamieszania, ale Szczęsny dobrze ustawia obrońców i nic nie tracimy. W końcówce I połowy kolejny wypad Polaków, świetna okazja, ale bez bramki.

Wszyscy wiemy, że Latynosi zaatakują z podwójną mocą zaraz po zmianie stron i tak jest, ale II połowa rozpoczyna się idealnie dla nas. W niegroźnej sytuacji mamy rzut wolny, dośrodkowanie i Kamil Glik celnie główkuje. 2:0 to jak mawia selekcjoner Czesław Michniewicz niebezpieczny wynik. Argentyna naciska, szaleje, ma sytuacje, ale szczęście jest po naszej stronie. Z poświęceniem bronimy zaliczki, czas upływa, a z naszych rywali uchodzi wiara. Jeszcze w samej końcówce Lewandowski wbija im trzecią bramkę i mamy zwycięstwo, awans do 1/8 finału.

Kuba, obudź się... - słyszę w głowie.

Nie chcę!

My też nie chcemy, więc będziemy mocno trzymać kciuki od godziny 20.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński