Rzecznik interweniuje
Rzecznik interweniuje
W minionym roku miejski rzecznik konsumentów w Szczecinie skierował do sądów powszechnych i polubownych około 3,3 tys. spraw. Wygrał - 2522. Obecnie najczęściej interweniuje w sprawach niekorzystnych dla ludzi umów bankowych, telekomunikacyjnych, pośrednictwa nieruchomości, z deweloperami, pośrednikami w obrocie nieruchomościami. A także w sprawie umów sprzedaży zawieranych poza lokalem przedsiębiorcy (różnego rodzaju prezentacje lub sprzedaż obnośna) oraz zawieranych przez internet.
W minionym roku do Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Szczecinie wpłynęło ponad 17 tysięcy skarg na postępowanie firm. Część nie tylko od mieszkańców naszego miasta, ale również z całej Polski. Udało się załatwić pozytywnie około 80 proc. z nich.
- Sława szczecińskiego rzecznika jest już tak duża, że dzwonią do biura pani Longiny poszkodowani z całego kraju - mówi Elżbieta Masojć, wiceprezydent Szczecina. - I nic dziwnego, jako że przez lata pracy ugruntowała sobie pozycję rzecznika niezwykle skutecznego.
Dzisiaj świętujemy Światowy Dzień Konsumenta obchodzony w Polsce od 15 marca 1982 r., a na świecie od 15 marca 1962 r, gdy John Kennendy przedstawił kongresowi Stanów Zjednoczonych projekt ustawy o ochronie praw konsumentów.
- Mimo wielu lat nagłaśniania, by ludzie czytali umowy, a jak mają wątpliwości, zgłaszali się do nas przed ich podpisaniem, nadal codziennie do mojego biura wpływa po kilkadziesiąt najrozmaitszych spraw - mówi Longina Kaczmarek, Miejski Rzecznik Konsumenta. - Niestety, bardzo często ludzie zgłaszają się po czasie, gdy okazuje się, że zostali niedoinformowani lub wręcz oszukani i stają przed ścianą.
Podczas spotkania z okazji Światowego Dnia Konsumenta padło wiele miłych słów na temat Głosu Szczecińskiego, który pokazuje na bieżąco nieprawidłowości, nagłaśniając je i przestrzegając przed oszustami. Opisaliśmy m.in. działalność firmy Forminx Finance, która naciągała na szybkie i łatwe kredyty, zmieniając potem nazwę na Prominent CF.
- Prokuratura już zajęła się tą drugą firmą - mówi pani rzecznik. - Co nie zmienia faktu, że takie firmy będą cały czas pojawiać się na rynku, a ludzie nadal będą wierzyć w hasła, zamiast sprawdzić, co pod nimi się kryje.
Pytana o skuteczność instytucji prawa, które powinny bronić zwykłego człowieka, pani rzecznik mówi: - Niegdyś pokładaliśmy w prokuraturach duże nadzieje. Niestety, bardzo często, muszę to z ubolewaniem stwierdzić, prokuratury w trudnych sprawach umywają ręce. Wychodzą z założenia, że jeśli ktoś podpisał umowę, nawet złą, to musi ponieść konsekwencje. My natomiast patrzymy, co było powodem, a nie skutkiem.
Dzięki działaniom m.in. szczecińskiego rzecznika wiele potężnych firm zostało ukaranych za nieuczciwą reklamę. Za słynną "Max Lokatę", którą uznano za nieuczciwą reklamę, bank musiał zapłacić reklamę kwotą 5,7 mln zł kary.
- Na dniach odbędzie się też rozprawa przeciwko właścicielom strony www.pobieraczek.pl - mówi Kaczmarek. - Oszukano około 30 tys. osób. Ze strony można było za darmo pobrać różne pliki z filmami, grami etc., ale trzeba było najpierw wpisać swoje dane. Po czasie okazywało się, o czym internauci nie wiedzieli, że według właścicieli strony było to podpisaniem umowy na rok. Tych, co nie chcieli płacić, straszono sądem i komornikiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?