W grudniu przewodu nie udało się otworzyć, bo Marian Jurczyk złożył wniosek o obrońcę z urzędu. Dokumenty, które przedstawił nie przekonały jednak sędziego Józefa Grocholskiego. Jurczyk musi wynająć sobie adwokata, albo będzie bronił się sam.
Proces dotyczy zerwania umowy z niemiecką firmą Euroinvest Saller. Decyzja zapadła, mimo że firma zapłaciła 5 mln zł zadatku. Sprawa trafiła do sądu i miasto musiało zapłacić inwestorowi 5 mln złotych odszkodowania i niemal drugie tyle odsetek.
Prokuratura oskarżyła ówczesny zarząd o działanie na szkodę miasta. W pierwszym procesie Jurczyk i Dariusz Wieczorek zostali skazani na dwa lata więzienia w zawieszeniu oraz zapłacenie 5 mln zł odszkodowania. W stosunku do pięciu pozostałych członków zarządu sąd sprawę umorzył.
Sąd odwoławczy uchylił ten wyrok. Sprawa toczy się ponownie. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?