Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś będą namawiać bezdomnych, żeby opuścili świnoujski dworzec

ha
Bezdomni koczują na dworcu w Świnoujściu.
Bezdomni koczują na dworcu w Świnoujściu. Fot. sxc.hu
Tylko przez ostatnie pół roku straż miejska razem z policjantami interweniowała w rejonie dworca aż 190 razy. To właśnie ona, policja i pracownicy pomocy społecznej będą dziś rozmawiać z bezdomnymi, których coraz więcej gromadzi się w poczekalni dworca kolejowego.

PKP najwyraźniej nie mogą sobie z nimi poradzić. Poprosiły więc o pomoc strażników miejskich i policję.

- My też wiele nie możemy - mówi Adam Waś, komendant Straży Miejskiej w Świnoujściu. - Pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie powie tym bezdomnym, gdzie mogą znaleźć schronienie. My razem z policjantami też ich pouczymy. Ale to oni sami muszą zdecydować się, żeby pójść na przykład do schroniska. Nikt z nas nie może ich tam zaprowadzić na siłę.

Problem w tym, że w schronisku obowiązuje zakaz picia alkoholu. Ci, którzy koczują na dworcu, nie chcą się temu podporządkować. - Jedyne co możemy robić, to systematycznie uprzykrzać im życie - mówi Adam Waś. - Podobnie, jak PKP, Służba Ochrony Kolei. To oni odpowiadają za porządek i bezpieczeństwo na dworcu.

Funkcjonariusze SOK mówią z kolei, że musieliby dzień i noc stać przy drzwiach do poczekalni i pilnować, żeby nie wszedł żaden bezdomny. - Co z tego, że ich pogonimy. Jak tylko odchodzimy w inną część dworca, oni natychmiast wracają - mówią funkcjonariusze SOK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński