Dzikie wysypisko śmieci zniknie z terenów zielonych przy ulicy Twardowskiego. To problem, który wciąż powraca

Problem narastających ilości śmieci przy ulicy Twardowskiego zgłosili sami mieszkańcy. Oceniając poziom zanieczyszczenia okolicznych terenów, z całą pewnością możemy stwierdzić, że składowisko powstawało przez dłuższy czas. Niepokojący może być brak wcześniejszej reakcji, kiedy na terenie zielonym pojawiały się pojedyncze odpady.

- Niestety tereny te są mocno zanieczyszczone, co wskazuje, że proceder nielegalnego wyrzucania śmieci w tym miejscu występuje od dawna - komentuje radny Patryk Jaskulski, do którego mieszkańcy zwrócili się po pomoc.

Sam radny zgłosił w tej sprawie skuteczną interpelację. Z odpowiedzi miasta wynika, że tereny zielone znajdujące się przy ulicy Twardowskiego zostaną uprzątnięte jeszcze w tym tygodniu.

Niestety, zlikwidowanie samego składowiska, często bywa tylko działaniem prewencyjnym i chwilowym. Proceder nielegalnego wyrzucania śmieci przenosi się w inną lokalizacje lub wręcz wraca w to samo miejsce. Składowiska śmieci regularnie tworzą się także przy samych wiatach śmietnikowych.

- Nie ma dnia, aby do dyżurnego straży miejskiej nie wpływał sygnał o zalegających przy parawanach śmietnikowych gabarytach. Takie odpady są zabierane przez firmy sprzątające obecnie raz w miesiącu, część takich odpadów niestety jest wywożona, przez "niecierpliwych", na dzikie wysypiska - komentuje Joanna Wojtach, rzecznik prasowy szczecińskiej straży miejskiej.

W mieście działają przecież ekoporty, które przyjmą wszelkie odpady problemowe. Joanna Wojtach przestrzega tych, którzy decydują się na nielegalny wywóz śmieci.

- Strażnik miejski zawsze postara się znaleźć jakiś punkt zaczepienia i dowód, kto to czyni. Nigdy nie wiadomo, na jaki ślad można trafić, jak się dobrze poszuka w śmieciach.

W 2021 roku do straży miejskiej trafiło 2956 zgłoszeń dotyczących składowisk śmieci, czyli 13,8 % wszystkich wpływających zgłoszeń.