Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki już nie straszą mieszkańców Mierzyna [wideo]

Paulina Targaszewska
Dziki zrobiły sobie wyżerkę na ulicach Mierzyna.
Dziki zrobiły sobie wyżerkę na ulicach Mierzyna. Archiwum
Przewracały kosze na śmieci, biegały po ulicach, ryły trawniki, a nawet zjadły psa - dziki, które od miesięcy siały postrach wśród mieszkańców, zniknęły. Zwierzęta zostały odłowione i wywiezione do Puszczy Wkrzańskiej.

- Nie widziałam ich od dobrych kilkunastu dni - mówi Renata Stańczyk, mieszkanka Mierzyna, której dziki zjadły ukochanego psa Kajtka. - Wreszcie możemy spokojnie wrócić wieczorem do domu i nie martwimy się, że dziki poryją w nocy cały trawnik.

Grupa około trzydziestu dzików pojawiła się w Mierzynie kilkanaście miesięcy temu. Zaczęły odwiedzać osiedla w poszukiwaniu pożywienia. Przyzwyczaiły się do obecności człowieka i nie stroniły od jego towarzystwa. Nie bały się podchodzić do furtek, nie reagowały na hałasy.

Szukając jedzenia, powodowały wiele szkód - ryły trawniki, niszczyły ogrody, przewracały kosze na śmieci i rozrzucały ich zawartość po całej drodze. Zaatakowały i zjadły nawet psa Kajtka, ralterka należącego do jednej z mieszkanek Mierzyna.

- Złapaliśmy ponad 20 sztuk - mówi Ryszard Czeraszkiewicz, łowczy miejski. - Były wśród nich zarówno dorosłe osobniki, jak i młode warchlaki. Wszystkie przewieźliśmy do Puszczy Wkrzańskiej i do lasów pod Koszalinem.

Teraz straż gminna i leśnicy mają problem z watahą dzików, która grasuje po Skarbimierzycach. Wszystkie osobniki z tego stada również mają zostać odłowione i wywiezione do odległych terenów leśnych

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński