Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzik spowodował wypadek. Autobus wylądował w stawie

mdr
Fot. Marcin Bielecki
Około godziny 4.40 nad ranem autobus nocny linii 532 jadący ulicą Chorzowską na szczecińskim Osowie wpadł do stawu na prywatnej posesji. Kierowca twierdzi, że przed maskę samochodu wyskoczył mu dzik.

Autobus staranował ogrodzenie, drzewo i ujęcie gazu, a następnie stoczył się w dół do stawu.

Od samego rana utrudnieniami kierowali pracownicy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Firma nie ma specjalistycznego ciągnika, który mógłby wyciągnąć autobus. Podobnie jak PKS, właściciel autobusu. Pod długich poszukiwaniach PKS pożyczył ciągnik siodłowy. Dopiero przy jego pomocy udało się po godz. 12 wyciągnąć ciężki autobus.

- Na miejscu były dwa wozy pogotowia technicznego, ale przystosowane jedynie do holowania - tłumaczy Mirosława Rudzińska z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji. - Kierowca był trzeźwy. Badamy wersję, czy dzik rzeczywiście wyskoczył przed koła.

W związku z zablokowaniem ulicy autobus linii nr 51 został skierowany objazdem na Zakole przez ulice Kwiatów Polskich, Księdza Kluka, Mokrą do Chorzowskiej.

- PKS jechał bez pasażerów, nikomu nic się nie stało - mówi Irena Starosta z ZDiTM. - Podstawiliśmy zastępczy pojazd. Kierowca rzeczywiście twierdził, że zjechał na pobocze, aby uniknąć zderzenia z dzikiem. Tę wersję jednak musi wyjaśnić policja, a nie my.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński