Dziewczyna z eLki podczas egzaminu na prawko dostała mandat i punkty karne

Marek Weckwerth - Gazeta Pomorska
Fot. Marek Weckwerth/archiwum
18-latka z Brodnicy podczas egzaminu na prawo jazdy dostała 250-złotowy mandat i 6 punktów karnych. Bo podczas hamowania miała stłuczkę.

W egzaminacyjną toyotę yaris uderzył od tyłu inny pojazd. Doszło do tego wczesnym popołudniem, na trasie wylotowej z Torunia w kierunku Gdańska.

- To kuriozum. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją - skarży się prosząca o zachowanie anonimowości właścicielka szkoły jazdy z Brodnicy.

- Egzaminator polecił mi rozpędzić auto do 50 kilometrów na godzinę i zahamować awaryjnie na wysokości przydrożnej, niebieskiej tablicy - wyjaśnia ukarana mandatem 18-letnia Anna. - Przyspieszyłam do 52 na godzinę i przestraszyłam, że jadę za szybko, więc zaczęłam zwalniać do 30 kilometrów. Potem gwałtownie zahamowałam. W tym momencie poczułam uderzenie od tyłu.

Jak twierdzi nasza rozmówczyni, egzaminator miał do niej pretensje. Mówił, że nie takie było polecenie. Wezwał toruńską policję, która ukarała ją mandatem. Do kierowcy, który uderzył w toyotę, ani do egzaminatora nie mieli pretensji. Kierowca powiedział tylko, że wszystko odbyło się szybko i jest zszokowany.

Kursantka poddała się karze, bo nie chciała by sprawa stanęła przed sądem. Jednak gdy emocje opadły i poskarżyła się swemu instruktorowi z Brodnicy, ten pojechał z nią na komisariat zareklamować mandat.

Marek Staszczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu zapewnił nas, że sprawę dokładnie zbada, przejrzy zapis z kamery.

Dyrektor dodał, że w kraju kilkakrotnie ukarano mandatem osoby egzaminowane. A to w sytuacji, kiedy kursant doprowadził do kolizji ignorując polecenia egzaminatora lub wykonując samodzielnie ryzykowny manewr.

- Na nałożenie mandatu pozwala Kodeks wykroczeń - informuje Wiesław Rzyduch, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Podczas egzaminu na prawo jazdy dostała mandat i punkty karne - Gazeta Pomorska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
rada
W dniu 21.05.2009 o 11:59, lolas napisał:

I bardzo jej tak dobrze!! Niech sie cieszy ze taki maly mandacik dostala! Bedzie miala nauczke



jestes totalnym kretynem
B
Bodzio
W dniu 21.05.2009 o 10:48, ja napisał:

a jak stwierdziła że rozpędziła się do 52 km.?



Ano tak, że Yarisa ma elektroniczny wskaźnik prędkości, baranie
G
Gosc
//Najechanie na pojazd poprzedzający zawsze jest winą tego co najechał, nie zachował bezpiecznej odległości a zważywszy na fakt jak regulują to przepisy prawa które podałem wyżej czyli samochód z "L" w pobliżu za nie zachowanie bezpiecznej odległości winę ponosi tylko i wyłącznie najeżdżający.

nonsens, zapadło już kilka wyroków, uzasadnienie zawsze takie same:
kierowca nie musi zakładać od innego uczestnika ruchu zachowania niezgodnego z PORD
w tym przypadku sytuacja jest szczególna ze względu na pojazd egzaminacyjny wiec sprawa wyląduje pewnie w sadzie i ten zdecyduje
O
Ozyrys
Najechanie na pojazd poprzedzający zawsze jest winą tego co najechał, nie zachował bezpiecznej odległości a zważywszy na fakt jak regulują to przepisy prawa które podałem wyżej czyli samochód z "L" w pobliżu za nie zachowanie bezpiecznej odległości winę ponosi tylko i wyłącznie najeżdżający.
T
Tomasz z Akwinu
Nieznajomość prawa szkodzi... a to nie jest tak że ten co najechał nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu? Coś mi tu śmierdzi ten mandat... i do tego te punkty?? Może znowu Głos coś namieszał i kłamie ludziom w żywe oczy? Nie raz już tak było...
l
lolas
I bardzo jej tak dobrze!! Niech sie cieszy ze taki maly mandacik dostala! Bedzie miala nauczke
O
Ozyrys
Art.55 ust.3 Prawa o ruchu drogowym mówi:
Kierujący pojazdem, przejeżdżając obok pojazdu, o którym mowa w ust. 1(czyli samochód z "L" na dachu), lub jadąc za nim, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność.
Gość który najechał na tył ELKI ponosi winę ponieważ nie zachował ostrożności; brawo dla instruktora dziewczyny - odwołujcie się do skutku !!!!!!
j
ja
a jak stwierdziła że rozpędziła się do 52 km.?
m
me
hehe troszke śmieszne bo jak ktos się bardzo postara to straci prawko za nim je dostanie:)
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie