Autyzm jest co raz częstszym problemem, ale dla społeczeństwa wciąż osoba z tym schorzeniem jest po prostu źle wychowana lub upośledzona, a jej najbliżsi często spotykają się z przytykami.
- Co jakiś czas spotykamy się z niezrozumieniem otoczenia. Niektórzy ludzie głośno komentują zachowanie Kubusia i mówią mi, że nie potrafię go wychować. Na szczęście jest to co raz rzadsze zjawisko - mówi Beata Miler, mama Autystyka.
Jednym z sposobów mówienia ludziom o tym problemie jest „Dzień Niebieskiego Latawca”, który po raz trzeci odbył się na Jasnych Błoniach.
W wydarzeniu wzięły udział osoby z autyzmem, ich rodzice i nauczyciele oraz dzieci z szczecińskich przedszkoli i szkół podstawowych.
- Jest to nasz wyraz solidarności z osobami z autyzmem i ich rodzinami. Celem tego festynu jest integracja dzieci zdrowych z niepełnosprawnymi i autystykami - tłumaczy Romana Olkiewicz, członek zarządu krajowego Towarzystwa Autyzmu oddział w Szczecinie.
Na uczestników festynu oprócz wielu innych atrakcji czekali policjanci z komendy miejskiej, którzy na miejsce przybyli konno. Dzieci mogły również oglądać sprzęt policyjny i strażacki. Nie zawiedli też motocykliści, którzy pozwalali dzieciom dosiadać ich stalowych rumaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
