- Ze Szkołą Podstawową nr 69 ściśle współpracujemy - zapewnia kpt. Janusz Błaszczak, oficer prasowy 12 BZ. - Opiekujemy się nią. Dziś naszymi gośćmi są dziewczęta i chłopcy, uczniowie klas czwartych, piątych i szóstych.
Dzieci, jak podkreślały w rozmowie z "Głoseem"", przeżyły niesamowitą przygodę. Emocji nie brakowało.
- To coś niesamowitego, taki widok obserwujemy po raz pierwszy w życiu. To zupełnie coś innego niż w telewizji. Atmosfera, ogień, huk, dym - powiedzieli nam Łukasz, Krzyś i Adam.
Chłopcy bacznie przyglądali się strzelającym Rosomakom. Jak nas zapewniali, też będą żołnierzami elitarnej brygady, jednej z najlepszych w Wojsku Polskim.
- My też nie wykluczamy, że naszą przyszłość zwiążemy z mundurem - całkiem poważnie mówiły Ania i Grażynka. - Czemu nie? Przecież coraz więcej żołnierzy to kobiety, nawet z warkoczami.
Dodać należy, że uczniowie przyglądali się działaniom zmechanizowanych pod bacznym okiem opiekunów i rodziców. Grupie miłośników wojska i realnych działań na współczesnym polu walki przewodził wychowawca Janusz Myrosz.
Obserwacja pola walki nie była jedyną atrakcją dla uczniów. Żołnierze zaprezentowali dzieciom, zupełnie z bliska, legendarnego Rosomaka i swoją broń osobistą. To dopiero była uciecha! W ruch poszły aparaty fotograficzne i telefony komórkowe. Pochmurną aurę nad poligonem drawskim, co rusz rozświetlały błyski fleszy. Dzieciom pozostanie po wizycie wśród żołnierzy wspaniała pamiątka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?