Dzieci przekazały dary szpitalowi w Zdrojach. Na dziecięcy Oddział Okulistyczny trafiły gry, klocki, zabawki edukacyjne

Krzysiu ma 9 lat. Jako pacjent okulistyki dziecięcej szpitala "Zdroje", podczas jednego z pobytów w placówce wpadł na pomysł, by doposażyć oddział w gry i zabawki, które uatrakcyjnią wykonywane tam codziennie ćwiczenia wzroku.

- Wiele razy byliśmy z synem na oddziale - mówi Maciej Kwiatkowski, ojciec chłopca. - Zauważyliśmy, że brakuje tu pewnych rzeczy, które mogłyby pomóc w leczeniu pacjentów. Uzgodniliśmy więc z radą rodziców, dyrekcją szkoły, samorządem uczniowskim i kołem wolontariatu, że zorganizujemy zbiórkę pieniędzy, za które później kupimy odpowiednie pomoce dydaktyczne.

Dzięki zorganizowanym w szkole akcjom, kiermaszom i zbiórkom udało się uzbierać kwotę wystarczającą na zakup kilkudziesięciu gier, układanek, zestawów klocków oraz zabawek edukacyjnych, które specjaliści będą wykorzystywać do codziennych ćwiczeń rehabilitacji wzorku pacjentów. Przed dokonaniem zakupów ich lista została skonsultowana i uzgodniona z pracownikami oddziału tak, by każda z darowanych rzeczy wykorzystywana była z pożytkiem dla leczonych dzieci i nastolatków.

- Jestem niezmiernie dumna z naszych rodziców, samorządu uczniowskiego oraz szkolnego koła wolontariatu, czyli z wszystkich, którzy się przyczynili do zrealizowania tego pomysłu - powiedziała podczas przekazania darów Małgorzata Szumaczuk, zastępca dyrektora SP 59. - Jestem im bardzo wdzięczna i mam nadzieję, że mali pacjenci skorzystają z przekazanych im darów z bardzo dobrym rezultatem.

Jak się dowiedzieliśmy, dary posłużą przede wszystkim do prowadzenia ćwiczeń rehabilitujących widzenie w leczeniu choroby zezowej, jak również niedowidzenia.

- Oba te schorzenia wymagają długotrwałego leczenia i codziennych ćwiczeń, często nużących dzieci - wyjaśnia dr Joanna Sowińska, kierująca Oddziałem Okulistycznym szpitala "Zdroje" - Jednocześnie im ćwiczenia są ciekawsze i bardziej urozmaicone, tym większa pewność, że mali pacjenci będą chętniej do nich podchodzili i bardziej się w nie angażowali, a tym samym efekty leczenia będą lepsze.

Oprócz waloru rehabilitacyjnego prezenty mają jeszcze jedno znaczenie: uatrakcyjniają pacjentom pobyt w szpitalu.

- Podczas wspólnej zabawy w czasie wolnym od badań i ćwiczeń wzroku, umożliwią nawiązanie nowych znajomości, co jest równie ważne z terapeutycznego punktu widzenia - mówi Magdalena Knop, rzeczniczka prasowa SPSZOZ "Zdroje".

W przekazaniu darów wzięli udział przedstawiciele szpitala, dyrekcji szkoły, rady rodziców, samorządu uczniowskiego, szkolnego koła wolontariatu oraz mały bohater wydarzenia - pomysłodawca akcji, Krzyś z tatą.

- To cudowne, że są ludzie, którzy chcą pomagać, a za tymi chęciami idą konkretne czyny i działania - powiedziała dziękując wszystkim zaangażowanym w akcję dr Joanna Sowińska. - Dla nas ważne są nie tylko dary, ale również gest dobrej woli, który potwierdza, że jest w ludziach chęć i potrzeba czynienia dobra.