Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działkowicze i przedsiębiorcy zatruwają Bukową? Co na to Wody Polskie? WIOŚ prowadzi kontrole

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
Jeziorko Słoneczne na Gumieńcach
Jeziorko Słoneczne na Gumieńcach Andrzej Szkocki
Surowe ścieki bytowe, a także te pochodzące z produkcji spożywczej, mają być przyczyną zanieczyszczenia rzeki Bukowa. Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska ma swoich podejrzanych i przeprowadza kolejne kontrole. Za zbiornik odpowiadają Wody Polskie, ale jak się okazuje, ich kompetencje nie są tak obszerne.

O złym stanie rzeki Bukowa i jeziora Słonecznego, pod koniec sierpnia alarmowali mieszkańcy Gumieniec. Skarżyli się na nieprzyjemny fetor pochodzący z rzeki, a także mętną i dziwnie zabarwioną wodę. To był czas, kiedy wciąż głośny był temat zatrucia Odry, a tymczasem do niebezpiecznych zrzutów doszło także na jednym z jej dopływów. Do tablicy wywołano Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie, odpowiedzialny za ten zbiornik wodny. Dyrektor Marek Duklanowski jako winnych tej sytuacji wskazywał działkowców, a mieszkańcy pobliskie przedsiębiorstwa, ujawniając nawet źródło potencjalnego zrzutu. Na miejsce wezwano Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska, która pobrała próbki wody. Jej wyniki potwierdzają obie wersje.

- Wyniki wykazały bardzo wysoką zawartość wskaźnika ChZT oraz zawiesiny ogólnej, co może wskazywać na przedostanie się do wody surowych ścieków bytowych - napisano w raporcie opublikowanym przez WIOŚ.

Z zamieszczonego raportu dowiadujemy się, że:

  • podczas kontroli ujawniono betonowy wylot kolektora do rzeki Bukowa, znajdujący się około 60 metrów na południe od ul. Łukasińskiego, z którego w czasie prowadzonej kontroli wydobywał się niewielki strumień wody. Widoczne były na nim również ślady szarego osadu i piany,
  • od kolektora wzdłuż nurtu znajdowała się woda koloru brązowego z gęstą pianą na powierzchni i o charakterystycznym zapachu drożdży,
  • przed kolektorem w rzece poziom wody był bardzo niski.

Dwa dni później przeprowadzono kolejną kontrolę wspomnianego wylotu i stwierdzono wypływ białawej cieczy o zapachu charakterystycznym dla ścieków z produkcji spożywczej.

Poszukując sprawcy zanieczyszczenia, WIOŚ przeprowadzi kontrole w dwóch pobliskich firmach.

- Inspektorzy cały czas pracują w terenie, a kontrole są w toku - informuje Karolina Kłobus, naczelnik wydziału inspekcji WIOŚ.

Zatrucie rzeki Bukowa. Co na to Wody Polskie i Miasto?

- Wbrew utartej opinii, to nie jest naszą kompetencją - komentują Wody Polskie.

Rzeka Bukowa i jezioro Słoneczne są we władaniu RZGW Wody Polskie, jednak jak tłumaczy Marek Duklanowski, kompetencje w tej kwestii są podzielone.

- To, że doszło do zrzutu nieczystości, które stwierdził WIOŚ, jest już poza naszymi kompetencjami - mówi Duklanowski - My przeprowadzamy kontrole, które nie dotyczą jakości wody, a oceniamy kwestie związane z wymogami dotyczącymi pozwolenia. Robimy kontrole pod kątem posiadanych urządzeń i ich stanu technicznego. My odpowiadamy za konserwację cieku, co jest robione - zapewnia dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.

To więc nie Wody Polskie będą teraz sprawdzać, czy dokonane zrzuty były zgodne z wydanym pozwoleniem wodno-prawnym, a zajmuje się tym właśnie WIOŚ. Dyrektor RZGW w Szczecinie wciąż jako główną przyczynę zanieczyszczania Bukowej wskazuje działkowiczów, lecz jak się okazuje, w tej kwestii Wody Polskie również nie są kompetentne do podjęcia jakichkolwiek działań.

- Kluczową kwestią jest zanieczyszczenie pochodzące z działek. Jeśli ktoś zamiast posiadania na działce szamba, ma zwykłą rurkę, która odprowadza nieczystości do wody, to nie ma tego po to, żeby odprowadzać wodę opadową, tylko zwykłe ścieki komunalne, które bez żadnego podczyszczenia wędrują do koryta rzeki. Można się na to obrażać, ale takich miejsc znaleźliśmy około 150. Jeśli ktoś zanieczyszcza, to powinien ponieść konsekwencje. W tym przypadku kompetencja jest po stronie miasta. To prezydent zgodnie z ustawą odpowiada za karanie działkowiczów - mówi Duklanowski.

Można się spodziewać, że niedługo miasto przyjrzy się bliżej potencjalnym zrzutom ścieków przez działkowiczów.

- Do prezydenta Szczecina skieruję wniosek o kontrolę na terenach działkowych. Czas najwyższy uregulować kwestie podłączeń sanitarnych na działkach - deklaruje radny Przemysław Słowik.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński