Happening miał zwrócić uwagę na problemy w służbie zdrowia. W związku z tym zapalono także znicz ku pamięci ofiar opieki zdrowotnej.
- W dzień, w którym wspominamy naszych zmarłych bliskich, którzy odeszli z tego świata. To światełko, które zapaliliśmy, to symbol - wyraz naszej pamięci o ofiarach zapaści systemu opieki zdrowotnej w naszym kraju. Mamy tego efekty: tysiące istnień ludzkich, które prawdopodobnie można byłoby uratować, gdyby nie to, że odebrano im możliwość w ogóle jakiegokolwiek leczenia - mówi Dariusz Gładun, działacz KORWiN. - Zaprzestano profilaktyki diagnostyki chorób. Skupiając się tylko i wyłącznie na jednym problemie. Sprawny system opieki zdrowotnej nie powinien tak działać. Sprawny system opieki zdrowotnej nie powinien dopuścić do takiej sytuacji. Tak samo jak nie powinno się odbierać ludziom możliwości bycia w ostatnich chwilach ze swoimi bliskimi, którzy będąc w szpitalu na łożu śmierci, umierali samotnie. Każdy, kto chciał, każdy, kto mógł być ze swoim bliskim, powinien mieć do tego prawo.
Maciej Kopeć, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego dostrzega hipokryzję partii KORWiN.
- Dziwię się tym siłom liberalnym, które są za tym, aby zlikwidować ubezpieczenia społeczne. Z jednej strony chcą, żeby każdy płacił za siebie w opiece zdrowotnej, a z drugiej - krytykują działanie służby zdrowia. Przecież priorytetem jest walka z pandemią koronawirusa - zauważył radny sejmiku z PiS.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?