Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor: to może być koniec szpitala

Grzegorz Drążek, 5 listopada 2004 r.
Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej rozpoczęło poszukiwania firmy windykacyjnej, której sprzeda zobowiazania stargardzkiego szpitala.

Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Stargardzie zalega miejskiej firmie około 700 tysięcy złotych. Dług powstał przez niepłacenie za wodę, ścieki i wywóz śmieci. Cierpliwość zarządu MPGK się kończy.

Jesteśmy gotowi sprzedać

W przyszłym tygodniu ma zapaść ostateczna decyzja co do spłaty zadłużenia. Wtedy o sprawie rozmawiać mają przedstawiciele miejskiej firmy, stargardzkiego SPZZOZ-u, zarządu powiatu i prezydenta Stargardu. Jeżeli nie dojdą do porozumienia, to stargardzki szpital będzie musiał szybko znaleźć pieniądze na spłatę zadłużenia.

- Szansa na osiągnięcie porozumienia na pewno jeszcze istnieje - mówi Mirosław Keller, prezes MPGK w Stargardzie. - Musimy jednak otrzymać od ZOZ-u konkretną ofertę spłaty zadłużenia. W przyszłym tygodniu organizowane jest spotkanie w tej sprawie i jeżeli nie usłyszymy konkretnej deklaracji, to rozpoczniemy procedurę wyboru firmy windykacyjnej, której sprzedamy wierzytelności ZOZ-u.

Dyrektor stargardzkiego SPZZOZ ma jeszcze nadzieję na to, że nie będzie musiał w krótkim czasie oddawać 700 tysięcy złotych.

- To będzie koniec działalności szpitala w Stargardzie, jeżeli będziemy musieli w dwóch ratach spłacić ten dług - uważa Ryszard Chmurowicz, dyrektor SPZZOZ w Stargardzie. - Nie będzie pieniędzy na wypłaty, nie będzie na leki. Zarząd MPGK dotychczas ze zrozumieniem traktował naszą sytuację i mam nadzieję, że uda nam się dojść do porozumienia. W przyszłym tygodniu zamierzam przedstawić koncepcję spłaty naszych zaległości.

Nie pierwszy taki kłopot

Stargardzki SPZZOZ zalega pieniądze nie tylko MPGK-owi, ale także między innymi firmom farmaceutycznym i sprzątającym.

- Płacimy wszystkim, ale tylko znikomą część należności - mówi Ryszard Chmurowicz. - Musimy wszystkim coś płacić.
Zdaniem dyrektora Chmurowicza, województwo zachodniopomorskie zostało niewłaściwie potraktowane przy rozdziale pieniędzy, które trafią niebawem do szpitali.

- Narodowy Fundusz Zdrowia ma do rozdysponowania 428 milionów złotych - mówi Ryszard Chmurowicz. - Naszemu województwu przyznał tylko 17 mln 800 tys. zł. Jeżeli dzisiaj minister zdrowia zaakceptuje ten podział, to szpitale w regionie znajdą się w kiepskiej sytuacji. Nie rozumiem, dlaczego zachodniopomorskie traktowane jest dużo gorzej od wielu innych.

Nie po raz pierwszy SPZZOZ w Stargardzie ma kłopoty ze sprzedażą jego długów firmie windykacyjnej. W marcu tego roku wierzytelności na kwotę blisko 300 tysięcy złotych firmie windykacyjnej sprzedało stargardzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Była to tylko część długu. Pozostałą na kwotę ponad 500 tysięcy złotych PEC zgodziło się wymienić na budynek po byłej przychodni. Teraz miasto przygotowuje się do otwarcia w nim schroniska dla bezdomnych i samotnych matek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński