Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor przekroczyła uprawnienia? Afera świetlicowa w Żabowie

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Pyrzycach
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Pyrzycach Archiwum
Prokuratura zarzuca dyrektorce szkoły podstawowej w Żabowie przekroczenie uprawnień i podrobienie zapisów w dziennikach i planach zajęć. Bożena M. nie przyznaje się do winy.

W Żabowie pod Pyrzycami wrze. Rodzice dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej nie kryją wzburzenia.

- Należy dyrektorkę odsunąć od obowiązków - uważa mama jednego z uczniów. - To bulwersujące, że ktoś, kto powinien dawać przykład uczciwości, dopuszcza się takich rzeczy!

Po sygnałach od rodziców sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Pyrzycach. Bożena M. usłyszała zarzuty przekroczenia uprawnień oraz podrobienia dzienników zajęć i planów zajęć. Chodzi o dodatkowo płatne godziny w świetlicy, które dyrektorka rzekomo prowadziła. Były one wpisane w szkolną dokumentację. Tymczasem, jak uważa prokuratura, dyrektorka prowadziła je tylko na papierze.

- Działała w celu uzyskania korzyści majątkowej - mówi Małgorzata Łucka, prokurator rejonowy w Pyrzycach. - Chodzi o okres od września 2012 roku do maja roku bieżącego.

Pyrzycka prokuratura przesłuchała Bożenę M. Nie przyznaje się do winy.

- Zaprzeczam, abym nie prowadziła zajęć w świetlicy - mówi dyrektor Szkoły Podstawowej w Żabowie. - Zaprzeczam też, bym dokonywała jakiekolwiek fałszywe wpisy w szkolną dokumentację. Formułowane wobec mnie zarzuty wynikają wyłącznie ze złej woli części grona pedagogicznego, któremu ze względu na zmniejszanie się liczby uczniów i oddziałów, zmuszona byłam ograniczyć godziny lekcyjne po to, by nikt nie stracił pracy.

Dyrektorka dodaje, że to niezadowolenie uzewnętrzniło się w postaci skarg składanych na nią przez jedną z nauczycielek do różnych urzędów zajmujących się przestrzeganiem prawa pracy i oświatowego. - Żadna z przeprowadzonych kontroli nie wykazała nieprawidłowości w moim postępowaniu - dodaje Bożena M. - Nie podam się do dymisji, ponieważ oceniam działania oskarżających mnie osób jako jawne wpisanie się w konflikt panujący pomiędzy popierającą ich działania częścią rady miejskiej a burmistrzem.

Obecnie trwają przesłuchania świadków, w tym także uczniów, którzy przychodzili do świetlicy. Prokuratorskie postępowanie ma się już ku końcowi. Prokuratora zastanawia się nad powołaniem biegłego, który miałby sprawdzić kto dokonywał wpisów w dziennikach i planach zajęć. Rodzice zebrali podpisy pod odwołaniem dyrektor szkoły ze stanowiska.

Co na to władze gminy?

Jerzy Marek Olech, burmistrz Pyrzyc nie chce zabierać głosu w tej sprawie. Cytuje jedynie zasadę domniemania niewinności, wedle której każdy jest niewinny, dopóki nie zostanie skazany prawomocnym wyrokiem. d

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński