Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Muzeum Regionalnego w Wolinie: "teraz mamy powody do dumy"

Marcin Bielecki
– W sali, w której znajduje się harpun sprzed 10 tysięcy lat, mamy tyle cennych zabytków z epoki kamienia łupanego, że moglibyśmy obdzielić nimi pięć innych muzeów – mówi Ryszard Banaszkiewicz.
– W sali, w której znajduje się harpun sprzed 10 tysięcy lat, mamy tyle cennych zabytków z epoki kamienia łupanego, że moglibyśmy obdzielić nimi pięć innych muzeów – mówi Ryszard Banaszkiewicz. Marcin Bielecki
Przez lata, swoim wyglądem, nie zachęcało do zwiedzania. To się wreszcie zmieniło. Przybyły nowe sale, jest więcej eksponatów. - Dopiero teraz mamy powody do dumy - cieszy się Ryszard Banaszkiewicz, dyrektor muzeum.

Koniec z przeciekającym dachem, nierównymi podłogami, zniszczonymi gablotami. Wreszcie jest odpowiednie naświetlenie i klimat prawdziwego, bogatego w ekspozycje muzeum. Remont dobiega końca. Uroczyste otwarcie odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. Jednak goście mogą już je zwiedzać.

- Wcześniej były trzy sale, teraz mamy ich siedem - cieszy się Ryszard Banaszkiewicz, dyrektor muzeum w Wolinie. - Mamy naprawdę niesamowicie bogate zbiory. Nie wszystkie eksponaty nam się mieszczą. Szykujemy się właśnie do ekspozycji, na której wystawimy to, co znaleziono na wyspie w ciągu ostatnich 60 lat. Zamówiliśmy specjalne gabloty na tę okazję. Czekamy na ich przywóz.

Znajduje się tu też mnóstwo innych bardzo cennych przedmiotów. Najstarszy z nich to harpun sprzed 10 tysięcy lat znaleziony przez rybaków w Dziwnowie.

- Tylko w tej jednej sali, gdzie wystawiony jest harpun, mamy tyle eksponatów z epoki kamienia łupanego, że moglibyśmy obdzielić nimi pięć innych muzeów - mówi dyrektor. - W innej, zupełnie nowej sali, będzie ekspozycja okresowa, poświęcona na przykład broni czy sportowi. Polecam też znalezioną notatkę niemieckiego sapera. Została przetłumaczona na język polski. Opisał w niej sposób wysadzenia w 1945 roku strategicznego mostu w Wolinie. Zachęcamy też do obejrzenia makiety naszego miasta z okresu XIX i XX wieku. Na niej dokładnie przedstawiona jest architektura. Co ciekawe, można zauważyć, że do dziś przetrwał tylko jeden obiekt, kościół św. Mikołaja.

Nowością jest zupełnie nowa sala konferencyjno-wykładowa. W niej, na ścianie znajduje się mapa Księstwa Pomorskiego wykonana w 1619 roku na zlecenie Filipa III. Jest też 10 innych map z różnych okresów. Wzrok przykuwa też drzewo genealogiczne książąt pomorskich oraz 35 rysunków miast, w tym dawnego Julina.

- W tej sali mamy profesjonalny projektor, na którym co piątek o godz. 19 wyświetlamy filmy dla dorosłych mieszkańców. Bilet wstępu kosztuje 6 zł. Natomiast w niedziele o godz. 11 pokazujemy filmy dla dzieci - zachęca Banaszkiewicz.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński