Energetyk wznowił treningi 2 stycznia. Gryfinianie rozegrali dotychczas dwa mecze sparingowe. Najpierw pokonali na wyjeździe 42:30 SV Eberswalde (Niemcy).
- To klub, który gra w czwartej lidze niemieckiej, ale wiadomo, że poziom rozgrywek piłki ręcznej w Niemczech jest wyższy niż w Polsce, dlatego Eberswalde wygrałoby z niejednym zespołem z naszej drugiej ligi. Zagraliśmy 3 razy po 30 minut i wszystkie tercje zakończyły się naszym zwycięstwem - powiedział Marek Zielonka, trener PGE Energetyk.
Pokonali AZS Gorzów
W minioną sobotę Energetyk zagrał w Gorzowie z AZS-em AWF, który prowadzi w tabeli pierwszej ligi.
- Co prawda AZS zagrał z nami bez kilku zawodników z pierwszego składu, ale oni mają bardzo szeroką ławkę. To mocny zespół, który jest bardzo mądrze prowadzony przez aż czterech trenerów. Pierwszym trenerem jest Michał Kaniowski, który prowadził reprezentację Polski z Zenonem Łakomym oraz trenował mocne kluby niemieckie - mówi Marek Zielonka.
Wydawałoby się, że pewne zwycięstwo odniosą gospodarze, tymczasem to Energetyk prowadził przez większą część meczu i wygrał cały sparing 31:29 (17:13).
Palto powraca
W meczu z AZS Gorzów zespół z Gryfina wzmocnił Janusz Palto, który niegdyś grał już w drugoligowym Energetyku. Palto rozegrał 40 meczy w gryfińskim zespole rzucając przy tym, aż 160 bramek. Następnie grał w Parii Szczecin, po czym wyjechał za granicę. W meczu z Gorzowem Palto sześć razy pokonał bramkarzy rywali.
- Ostatnie kilka lat Janusz przebywał w Stanach Zjednoczonych. Teraz powrócił do Polski i do Energetyka. To będzie dla nas wzmocnienie. Brakowało nam takiego zawodnika - mówi M. Zielonka.
Palto cechuje się świetnymi warunkami fizycznymi, bo mierzy aż dwa metry. Czy będzie on w formie meczowej już na 26 stycznia?
- To doświadczony zawodnik. W Stanach grał w piłkę ręczną, choć wiadomo, że poziom tamtejszych rozgrywek jest dużo niższy niż u nas, ale jest Janusz dobrze przygotowany fizycznie, bo za granicą był też ratownikiem. W meczu z Gorzowem pokazał kilka ciekawych zagrań, a to, że rzucił sześć bramek też dużo mówi - mówi trener Energetyka.
Jeszcze dwa sparingi
Niewiele czasu pozostało gryfińskim szkoleniowcom do pierwszego meczu ligowego, ale robią oni co mogą by zespół był dobrze przygotowany na pojedynek w Grudziądzu.
- Przed ligą rozegramy jeszcze dwa sparingi. W najbliższą środę zagramy we własnej hali z juniorami starszymi Kusego Szczecin (godzina 19), a w sobotę jedziemy na sparing do Koszalina. Z Gwardią zagramy trzy tercje po 30 minut każda - zapowiada trener Zielonka.
Czy Energetyk w dalszym ciągu będzie szukał wzmocnień?
- Janusz Palto nam wystarczy. Teraz musimy dobrze wszystko posklejać. A potem już wszystko w rękach naszych zawodników - zakończył trener PGE.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?