Dwukrotnie pijany

To kolejny taki wyrok, który publikujemy w "Głosie".

Miał zakaz

17 sierpnia minionego roku około godziny 22.10, w miejscowości Kępno w gminie Dobrzany, 24-letni wówczas mężczyzna kierował małym fiatem mając w wydychanym powietrzu 0,45 mg/l alkoholu. To 0,9 promila. Okazało się, że zatrzymany na kierowaniu samochodem pod wpływem alkoholu kierowca nie tylko popełnił to przestępstwo, ale także złamał wcześniejsze orzeczenie sądu z 22 lipca 2004 roku o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go do 25 września 2006 roku.

Kierowca najwyraźniej nic sobie z tego zatrzymania nie zrobił, bo po 9 dniach ponownie wpadł w sidła. Tym razem, 26 sierpnia ubiegłego roku około godziny 18.15, mężczyzna w miejscowości Kępno kierował motocyklem marki WSK mając około 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Osądzony i skazany

Za oba przestępstwa Seweryn Kościelniak był sądzony w Stargardzie. 23 marca tego roku zapadł wyrok. Sąd uznał go winnym i skazał na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 8 lat i orzekł podanie treści wyroku do publicznej wiadomości na łamach "Głosu Szczecińskiego".

To kolejny wyrok na pijanego kierowcę, którego treść publikujemy w "Głosie". Takie rozwiązanie ma wpłynąć na tych kierowców, którzy zamierzają wypić alkohol i wsiąść za kółko samochodu, na motocykl, czy rower. Podanie nazwiska skazanych za kierowanie po pijanemu może ich odstraszyć od takiej jazdy, bo muszą się liczyć z tym, że o ich głupocie dowie się nie tylko rodzina, ale i sąsiedzi czy znajomi w pracy.

- Niech każdego miesiąca kilka osób weźmie te wyroki do siebie i zrezygnuje z jazdy po wypiciu, a wtedy o te kilka osób zmniejszy się liczba potencjalnych sprawców drogowych tragedii - mówią policjanci.