Dwa Słoneczka zaświeciły dla maluszków. Otwarto żłobki TPD w Stargardzie i Suchaniu

W Suchaniu przy ul. Hlonda 1, a w Stargardzie na os. Lotnisko, przy ul. Śniadeckiego 17 - wczoraj (czwartek 8.10.2020 r.) było oficjalne otwarcie. Tamtejszy żłobek faktycznie działa już od 12 września br. Powstał w nowo wybudowanym przez Stargardzkie TBS bloku mieszkalnym. Jest tam 48 miejsc, a uczęszcza już 40 dzieci, w wieku od roku do 3 lat. W Suchaniu jest 16 dzieci.

Dyrektorem nowej stargardzkiej placówki jest Lidia Lasek z Klinisk.
- Zapraszamy do naszej bajki! - mówiła Lidia Lasek, oprowadzając po żłobku na Śniadeckiego.

- To miejsce będzie nam służyło i będzie miał kto zarobić na nasze emerytury! - mówił Zygmunt Pyszkowski, prezes Zachodniopomorskiego TPD. - Pierwsze dni były jak na porodówce, z każdej strony słuchać było płacz. Nie wiedzieliśmy, czy najpierw pocieszać dzieci, czy rodziców. Jest już coraz lepiej. Mamy wspaniałą kadrę. Teraz dzieci płaczą, jak panie idą do domu.

Słoneczko to pierwszy żłobek na osiedlu Lotnisko w Stargardzie.
- Brakowało takiej infrastruktury, mieszka tu wiele młodych osób, które pracują w pobliskiej strefie przemysłowej - mówił Rafał Zając, prezydent Stargardu, życząc szczęśliwych chwil dla wszystkich w żłobku, rozwijania się dzieci i przekazując czek na 500 zł. - Chcieliśmy poszukać formuły niepublicznego żłobka. Niepubliczny Żłobek Słoneczny został pod numerem 15 wpisany do rejestru żłobków niepublicznych i klubów dziecięcych miasta Stargard.

Żłobek TPD jest placówką niepubliczną. Przez 2 lata, razem ze żłobkiem w Suchaniu, objęty jest unijnym projektem "Dwa Słoneczka dla zachodniopomorskich brzdąców - Żłobki w Suchaniu i Stargardzie". Przez ten czas rodzice co miesiąc płacą 67 zł, do tego jest nieobowiązkowa opłata statutowa w wysokości 380 zł miesięcznie. Dla porównania za pobyt w publicznym żłobku miejskim trzeba zapłacić ok. 680 zł miesięcznie. Po dwóch latach opłata ma się zmienić, ale nie będzie tak wysoka, jak w placówce publicznej.

Stargardzki starosta Iwona Wiśniewska podkreślała, że sukces powstania placówki wynika z połączenia sił TPD z Urzędem Miejskim w Stargardzie i Stargardzkim TBS oraz że pobyt dziecka w żłobku to niezykle istotny czas.
- Troskliwa, bezpieczna, życzliwa atmosfera w żłobku powoduje, że młody człowiek idzie z radością do szkoły - mówiła Iwona Wiśniewska.

Projekt zakłada, że dzięki opiece w żłobku rodzice - głównie matki - mogą podjąć pracę zawodową.
- Brak możliwości umieszczenia dziecka z żłobku często mamom ogranicza powrót do pracy - mówiła Patrycja Gross, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Stargardzie.

Szefowa STBS przypomniała, że spółka pd 2 lat realizuje projekty związane z obiektami użyteczności publicznej.
- W tym czasie powstała m.in. noclegownia - mówiła Agata Kmieć-Łuciuk, prezes Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - Żłobek w bloku przy ul. Śniadeckiego to dzieło wielu rąk. Dziękuję TPD. To partner, który dąży do rozwiązania problemów, a nie do ich generowania.
Nowy stargardzki żłobek został omodlony i poświęcony przez dwóch księży, ale prezes TPD podkreślał:
- Jesteśmy organizacją świecką, dla dobra dziecka współpracujemy z panem, wójtem i plebanem - mówił Zygmunt Pyszkowski. - Po wojnie nasze placówki tym różniły się od publicznych, że w naszych nie było krzyży, ale było dożywianie dzieci. Pierwsze powojenne przedszkole w Stargardzie było TPD, pierwsza szkoła podstawowa, liceum pedagogiczne.

Cichym, dobrym duchem placówek TPD w regionie stargardzkim jest Stefania Kwiatkowska-Ociepa, która była radną miejską.
- Niezmordowana, wszędzie dotrze swoim rowerem! - mówił o pani Stefanii prezes Pyszkowski. - Powierzamy jej różne zadania. Cieszę się, że jest pani z nami, że poszła pani w ślady ojca, który także działał w TPD.

Gośćmi specjalnymi wczorajszej uroczystości w Stargardzie byli Kawalerowie Orderu Uśmiechu, Jacek Janiak ze Szczecina - dyrektor Domu Kultury Słowianin i Henryk Zabrocki z Koszalina - prezes tamtejszego koła TPD.
- Mamy poczucie dużej odpowiedzialności za powierzone dzieci - mówił Henryk Zabrocki. - W województwie zachodniopomorskim jest ich w sumie ok. 3 tysięcy w 160 placówkach. Przyświeca nam zasada 3xK: kompetencja, kreatywność, kompleksowość - zajmujemy się dziećmi od żłobka aż po osoby starsze. Zatrudniamy ok. 300 osób na umowę o pracę.