Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów
Do półfinałów Remes Pucharu Polski w 2010 roku Pogoń Szczecin przystępowała jako zespół bez porażki w tych rozgrywkach. Portowcy w drodze do finału pokonali Olimpię Elbląg (2:1 po dogrywce), Kotwicę Kołobrzeg 7:5 (po dogrywce i szalonym meczu, Adam Frączczak grał wówczas ostatnią rundę w Kotwicy przed przenosinami do Szczecin i strzelił Pogoni jednego gola), Motor Lublin 2:0, Polonię Warszawa 2:0, Piasta Gliwice 2:0 aż doszło do ćwierćfinałowych i półfinałowych dwumeczów. W pierwszym Pogoń pokonała Zagłębie Sosnowiec na wyjeździe 3:0 i zremisowała u siebie 1:1.
Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów
]
W półfinale na Portowców czekał Ruch Chorzów, który tamten sezon ukończył na rewelacyjnym 3. miejscu w tabeli, co gwarantowało start w europejskich pucharach. Niebiescy mieli także chrapkę na Puchar Polski, ale trafili na bardzo dobrze dysponowanych piłkarzy ze Szczecina, który jeszcze w tamtym sezonie nie zdołali awansować do ekstraklasy.
ZOBACZ TEŻ:
W pierwszym meczu półfinału Pogoń zremisowała w Chorzowie 1:1. Szkoleniowcem gości był Piotr Mandrysz, a pierwszy skład prezentował się następująco: Janukiewicz - Nowak, Hrymowicz, Jarun, Woźniak - Pietruszka, Mysiak, Koman, Bojarski, Petasz, Moskalewicz. Ruch prowadził od 49. minuty po golu Artura Sobiecha, a w jego składzie byli także Rafał Grodzicki, Maciej Sadlok, Wojciech Grzyb i Marcin Zając. Pogoń wyrównała dopiero w 84. minucie po golu Macieja Mysiaka.
W rewanżu na stadionie Pogoni zgromadziło się 12 tysięcy widzów i mimo, że nie zobaczyli żadnego gola, takiej radości pewnie nie czuli dawno. Pierwsza połowa należała do Ruchu, druga do Portowców. Ostatecznie jednak bohaterem spotkania został bramkarz, Radosław Janukiewicz, który zatrzymał wszystkie strzały zawodników z Chorzowa. Dzięki dwóm remisom Pogoń po 28 latach znowu miał zagrać w finale Pucharu Polski.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?