Po serii słabszych gier, ale i niefortunnych decyzji sędziowskich na niekorzyść Wyspiarzy, kibice liczyli, że z GKS Flota na dobre się przełamie. Nic z tych rzeczy. Pierwsza połowa była wyrównana, ale goście zaskakująco często nękali Szymona Gąsińskiego. Dopięli swego w 54. minucie. Bramkarza Floty z bliska głową pokonał Paweł Smółka.
Trzeba przyznać Wyspiarzom, że od tego momentu solidnie wzięli się do roboty. Strzelali, rozgrywali, wrzucali w pole karne. Jednak brakowało precyzji, bądź chłodnej głowy pod bramką rywali. Ostatecznie trzy punkty pojechały do Dolny Śląsk.
Flota Świnoujście - GKS Tychy 0:1 (0:0)
Bramka: Smółka (54).
Flota: Gąsiński - Jasiński, Kieruzel, Szałek (85 Arifović), Nnamani, Nwaogu (58 Grzelak), Mokwa, Ekwueme (72 Kolendowicz), Stasiak, Bodziony, Śpiączka.
GKS: Igaz - Zunić, Gąsior, Małkowski, Smółka , Szczęsny (74 Balul), Dzięgielewski (81 Mąka), Masternak, Kopczyk, Mączyński, Krajanowski.
Widzów: 1200
Więcej o meczu w poniedziałkowym "Głosie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?