Taka sytuacja w klubie sprawia, że dotychczasowy pewniak w reprezentacji Polski może mieć kłopoty z grą w przyszłorocznych finałach mistrzostw świata.
Sam zawodnik zdaje sobie sprawę z tego, że nawet wyleczenie kontuzji łokcia nie załatwia sprawy. Wie, że nie po to Liverpool wydał aż 6 milionów funtów na Jose Reinę, by sadzać hiszpańskiego bramkarza na ławce rezerwowych, a pozwalać na grę Polakowi.
- Mimo wszystko liczę na sportową rywalizację, ale jeśli do grudnia nie wrócę do składu to poproszę menedżera Rafaela Beniteza o rozmowę, bo nie chcę przygotowywać się do mundialu grzejąc ławę - zapowiada Dudek, a jego słowa brzmią tak jakby zawodnik w razie niepowodzenia planował w styczniu zmianę klubowych barw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?